Noworoczne starcie tytanów - zapowiedź 21. kolejki Premier League
Premier League
31-12-2018

Noworoczne starcie tytanów - zapowiedź 21. kolejki Premier League

-
0
0
+
Udostępnij

Co, myśleliście, że w Sylwestra zdejmiemy nogę z gazu, naciśniemy na hamulce? Nic z tego! Takiej kolejki po prostu nie można nie zapowiedzieć - w końcu kto wie, czy nie okaże się ona decydująca o układzie końcowej tabeli! Już 3 stycznia nadal jakimś cudem niepokonany Liverpool pojedzie na Etihad Stadium, by zmierzyć się prawdopodobnie z najtrudniejszym wyjazdowym rywalem w tym sezonie, obrońcą tytułu i bezpośrednim konkurentem w walce o tegoroczne laury, Manchesterem City. Trzeba przyznać, że "The Reds" w tym roku wybitnie sprzyja terminarz (dzięki, FA!) - najwięcej dni odpoczynku pomiędzy ostatnimi kolejkami, trafienie na Arsenal w dołku, teraz na City również w nienajlepszym okresie... więc jeśli nie ten sezon będzie ich, to który, do jasnej cholery? Ten, a także dziewięć innych meczów tradycyjnie na wylot przejrzałem ja - Jakub Pietruszewski - oraz moi koledzy, Adrian Kozioł i Piotrek Adamus. Jazda!

Everton - Leicester (Kuba)

W sumie to nie zazdroszczę ani jednym, ani drugim. Nawet im się pobawić nie dadzą, ledwie 12 godzin z hakiem i już muszą grać, to niesprawiedliwe. Co oni tam palili w tym FA, ustalając terminarz? Piłkarz też człowiek, też musi się czasami zabawić... Oby tylko nie odbiło się to na poziomie meczu, błagam, Leicester już bez tego wystarczająco słabo się ogląda... No ale dobra, wróć, na serio - obie drużyny w ostatniej kolejce przegrały spotkania, w których były faworytami, więc wypadałoby się odkuć, choćby dla odzyskania zaufania kibiców. Nie bez kozery obie drużyny są nazywane najlepszymi w środku stawki i były typowane na miejsca tuż za ścisłą czołówką, żeby teraz dawać się wyprzedzać jakimś wilczurom, młotom czy szerszeniom. Liczę na godne widowisko, większe szanse daję jednak gospodarzom - Richarlison nie zwykł robić sobie większych przerw od trafiania do siatki.

Mój typ: 2-1

Arsenal – Fulham (Adrian)

Oba zespoły przystąpią do tego spotkania w zupełnie innych nastrojach. Arsenal po sromotnej nie tyle porażce, co wręcz klęsce z Liverpoolem (1:5) na Anfield, zaś Fulham po niezwykle ważnym zwycięstwie odniesionym spotkaniu z Huddersfield (1:0 po golu Mitrovicia). W tym spotkaniu faworyt jest jednak tylko jeden i są nim bez wątpienia „Kanonierzy”. Pierwszy mecz na Craven Cottage zakończył się istnym pogromem, bowiem podopieczni Unaia Emery’ego roznieśli „The Cottagers” aż 5:1 (pięknym trafieniem po jeszcze piękniejszej akcji zespołowej popisał się wówczas Aaron Ramsey). Trudno więc oczekiwać, by „The Gunners” na własnym stadionie mieli ulec drużynie Claudio Ranieriego. Niemniej jednak – serdecznie zapraszamy na to spotkanie, bo może paść w nim sporo bramek, a o to przecież w piłce nożnej chodzi.

Mój typ: 3-1

Cardiff– Tottenham (Adrian)

Podobna sytuacja jak w przypadku poprzedniego spotkania – a więc oba zespoły przystępują do niego w zupełnie innych nastrojach. Tottenham, po serii świetnych meczów, w sobotę wręcz skompromitował się na Wembley w pojedynku z Wolverhampton. „Wilki” zjadły „Koguty” i powypluwały grzebienie, choć pierwsza połowa tego starcia mogła wskazywać na coś zupełnie innego. Cardiff zaś w bardzo trudnym meczu wyjazdowym zdołało ograć dużo bardziej utytułowane Leicester, które z kolei wcześniej wygrywało z Chelsea czy Manchesterem City. Teraz widać, jak bardzo popieprzona i nielogiczna jest piłka nożna. Ale cóż – chyba właśnie między innymi za to tak ją kochamy. W tym meczu faworytem są oczywiście goście, którzy (tak mi się wydaje) zrobią wszystko, by zmazać plamę po swoim żałosnym sobotnim występie. Trafiło na Cardiff, ale cóż – każdego szkoda.

Mój typ: 1-3

Bournemouth - Watford (Kuba)

Kolejny pojedynek drużyn pozytywnie zaskakujących i aspirujących do górnej połówki tabeli. O ile jednak Watford jakotako się jeszcze trzyma, tak Bournemouth po piorunującym początku troszkę niestety podupadli w tabeli, co powinno smucić każdego sympatyka Premier League z choćby odrobiną RiGCzu. W końcu kto by nie lubił Eddiego Howe'a i tego, jak nieustannie dodaje kolorytu angielskiej lidze, idąc na przekór trendom?  Gdyby nie on, do dziś pewnie sądziłbym, że granie prawie wyłącznie Anglikami (i to często ściąganymi z niższych lig) skazane jest na gigantyczne niepowodzenie. Wracając jednak do rzeczywistości, nieco mniejsza katastrofa może popularne "Wisienki" czekać tuż tuż za rogiem, jeśli po ostatnich pogromach z Man United i Tottenhamem nie podniosą się z kolan i nie wrócą do czasów, w których umieszczanie piłki w siatce nie stanowiło dla nich większego problemu. A na to jest już troszkę mało czasu.

Mój typ: 1-1

Chelsea – Southampton (Piotrek)

Ostatnie dwa zwycięstwa „The Blues” pod wodzą Maurizio Sarriego nie były zbyt przekonujące. Ciężko powiedzieć, że wygrana z Watfordem była dość szczęśliwa, lecz ktoś musiał w drużynie „Szerszeni” popełnić dwa błędy prowadzące do utraty bramek. Przeciwko Palace, z powodu braku napastnika na Stamford Bridge, za strzelanie bramek musiał się wziąć N’Golo Kante. Powinniśmy narzekać na styl itp., ale wygrywanie meczów niskim nakładem sił, w czasie gdy terminarz jest wymagający to też sztuka. Tymczasem „Święci” rozpieszczeni niedawnym zwycięstwem nad Arsenalem zostali odprawieni z kwitkiem przez West Ham, a także City. To jeszcze nie jest to Southampton, za którym przepadaliśmy. Panie Ralphie, jeszcze sporo pracy przed Panem.

Mój typ: 2-1

Huddersfield– Burnley (Adrian)

Jeśli szanujecie siebie i swój czas – nie oglądajcie tego meczu. Nie spotka Was tu bowiem nic, czego oczekiwalibyście od takiej ligi, jaką jest Premier League. Spotkanie to poziomem będzie zdecydowanie bardziej przypominać Championship. Chyba, że będzie Was jeszcze trzymał kac po Sylwku i Nowym Roku, to jakbyście nie mogli się wyrzygać – to ten meczyk siądzie jak złoto. Idealnie spełni swoją rolę, idealnie. I gwarantuję – od razu poczujecie się lepiej. Następnie przełączcie na Newcastle vs Manchester United i tamto spotkanie możecie już oglądać bez obaw. Tymczasem jeszcze wytypujmy sobie na szybko to „widowisko” i kończmy pomału, bo zaraz trzeba się szykować na zabawę, a tu jeszcze tyle rzeczy do ogarnięcia. Szczęśliwego Nowego Roku życzy Koziełło!

Mój typ: 1-1

West Ham - Brighton (Kuba)

Wielkież mi uczynił pustki w sercu moim, mój drogi West Hamie, tym zniknieniem swoim. Nie mogłem się powstrzymać, żeby nie sparafrazować ósmego z trenów Jana Kochanowskiego w stosunku do drużyny Pellegriniego po ostatnim, nie bójmy się tego powiedzieć, blamażu z Burnley. Moje FPL do dziś jest w stanie krytycznym po tym, jak lekkomyślnie postawiłem na Felipe Andersona w roli kapitana. Brighton tymczasem, tradycyjnie, u siebie robi swoja, a na wyjeździe gra chuja. Byłbym niezwykle zdziwiony, gdyby zmieniło to się akurat 2 stycznie, ale kto wie - może Chris Hughton jako postanowienie noworoczne powie sobie "Nowy rok, nowy Brighton na wyjazdach"? Chociaż nie, raczej nie, karwasz twarz, Kuba, ogarnij się, przecież jak to w ogóle brzmi? Ale to nawet nie dlatego, Chris nie wygląda mi na człowieka gadającego do siebie przed lustrem. Czekajcie, o czym ja to miałem...? Zgubiłem wątek, pomocy, chyba coś mi się pomieszało w głowie...

Mój typ: 4-1

Wolverhampton – Crystal Palace (Piotrek)

Sprawiłem sobie nie lada wyzwanie, biorąc ten mecz. Mecz, który prócz starca na Etihad, jawi się jako największa niewiadoma tej kolejki. Jednym i drugim udało się pokonać pretendentów do tytułu. Tyle, że „Orły” zdążyły już po drodze przegrać z Chelsea, a „Wilki” z drużynami teoretycznie słabszymi mają problem. W tej chwili największym wygranym może się czuć… Michał Fitz – DissBlasterze, mam nadzieję, że pamiętasz jaki rozmiar koszulki Manchesteru United masz w razie czego kupić. Wróćmy jednak do spotkania, z uwagi na dość biedną ofensywę gości, stawiam, że to beniaminek z Molineux wejdzie w Nowy Rok zwycięstwem. Może jakiś gol albo asysta Doherty’ego? Moje FPL nie będzie narzekać.

Mój typ: 1-0

Newcastle– Manchester United (Piotrek)

Czy mogłem sobie wyobrazić lepszy początek Nowego Roku niż spotkanie dwóch najbliższych mojemu serduszku drużyn, okraszone debiutem komentatorskim w nowej stacji Tomasza Ćwiąkały? Wszyscy doskonale pamiętamy mecz tych zespołów na Old Trafford. Wtedy Alexis Sanchez rzutem na taśmę sprawił, że palący się stołek Mourinho przez chwilę przestał pieklić jego cztery litery. Teraz, gdy w klubie jest nowy sternik, trudno zakładać podobny scenariusz. Ogarnia mnie jakiś kompleks wyższości spowodowany trzema wysokimi zwycięstwami z drużynami co najwyżej klasy średniej. Nie chcąc się tutaj puszyć niczym dumny paw powiem, że MAM NADZIEJĘ, że Manchester United wejdzie w Nowy Rok równie dobrze, jak zakończył stary. Aczkolwiek z zespołem „Srok” słynącym z gry defensywnej może nie być takich fajerwerków, jak choćby przeciwko „The Cherries”.

Mój typ: 0-2

!!!Manchester City - Liverpool!!! (Kuba)

Tak Piotrze, stawiając się w położeniu Tomasza Ćwiąkały (pozdrawiamy! wiem, pewnie nigdy tego nie przeczyta, ale zawsze można żyć marzeniami, zostawcie mnie ludzie już w spokoju) możemy sobie wyobrazić lepszy początek Nowego Roku. Ba, nawet tysiące lepszych początków. Najoczywistszy z nich macie właśnie tutaj. 3 stycznia roku pańskiego 2019, spokojny wieczór, znikoma konkurencja wśród meczów, żadnych innych ciekawych rozgrywek sportowych do wyboru - jeśli siedząc w domu nie będziesz więc oglądać Manchesteru City podejmującego u siebie Liverpool, nie nazywajcie się fanami futbolu. Mówię poważnie jak nigdy, I mean it. Tak jak zdążyłem juz napomknąć we wstępie, to całkiem dobry moment dla Liverpoolu na wyjazdowy mecz z Manchesterem - dwie porażki z rzędu w świecie Pepa Guardioli nie zdarzają się zbyt często. Nawet pewne zwycięstwo z Southampton w niedzielę nie przykrywa złego wrażenia oraz obaw, jakie mają prawo mieć fani "The Citizens". Z drugiej strony będę zdumiony, jeśli Liverpool przełoży iście fenomenalną formę z grudnia na styczeń. Żaden ze mnie znawca Biblii, ale wolę przybrać postawę niewiernego Tomasza i być miło zaskoczonym, gdyż w tym momencie nie widzę zwyciężającego Liverpoolu. Przepraszam, koledzy.

Mój typ: 2-2

W ten sposób kończymy rok 2018 z angielskim oddziałem Footrolla. Chyba nie było tak źle, prawda? W imieniu kolegów życzę wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku, jeszcze więcej emocji na angielskich boiska oraz jeszcze więcej punktów w Fantasy Premier League (i tak, wiem, że na to ostatnie są znikome szanse)! Nie odchodźcie jednak za daleko, wracajcie szybko - w końcu gramy już od 13:30! Wiecie, są priorytety, napić to się można podczas przerw reprezentacyjnych... :D Bye!

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+7
+7
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

FC Barcelona WYCENIŁA Ronalda Araujo na...
-
+39
+39
+
Udostępnij
Grafiki
13-05-2024

FC Barcelona WYCENIŁA Ronalda Araujo na...

Kylian Mbappe o krok od ZERWANIA WIĘZADEŁ O.o [VIDEO]
-
+37
+37
+
Udostępnij
Video
13-05-2024

Kylian Mbappe o krok od ZERWANIA WIĘZADEŁ O.o [VIDEO]

Dietmar Hamann MOCNO UDERZA w Harry'ego Kane'a...
-
+21
+21
+
Udostępnij
Grafiki
13-05-2024

Dietmar Hamann MOCNO UDERZA w Harry'ego Kane'a...

Real Madryt ma nowy cel transferowy! TO GWIAZDA LIVERPOOLU!
-
+37
+37
+
Udostępnij
Grafiki
13-05-2024

Real Madryt ma nowy cel transferowy! TO GWIAZDA LIVERPOOLU!

Ten klub CHCE WYKUPIĆ Ter Stegena z Barcelony!
-
+33
+33
+
Udostępnij
Grafiki
13-05-2024

Ten klub CHCE WYKUPIĆ Ter Stegena z Barcelony!

Piłkarz osobiście NIE GRA W KLUBIE, a zamiast niego gra... XD
-
+47
+47
+
Udostępnij
Grafiki
13-05-2024

Piłkarz osobiście NIE GRA W KLUBIE, a zamiast niego gra... XD

WIADOMOŚĆ Bartosza Salamona po PORAŻCE z Legią 1:2
-
+28
+28
+
Udostępnij
Grafiki
13-05-2024

WIADOMOŚĆ Bartosza Salamona po PORAŻCE z Legią 1:2

ABSURDALNE porównanie Arsenalu do Manchesteru United... xD
-
+14
+14
+
Udostępnij
Grafiki
13-05-2024

ABSURDALNE porównanie Arsenalu do Manchesteru United... xD

HIT! Tak rywal KTS Weszło próbuje sprzedać na ''LICYTACJI'' prawa do pokazania meczu... xD
-
+13
+13
+
Udostępnij
Grafiki
13-05-2024

HIT! Tak rywal KTS Weszło próbuje sprzedać na ''LICYTACJI'' prawa do pokazania meczu... xD