Nowy kandydat na menedżera Manchesteru United
Wyrzucenie Jose Mourinho z Manchesteru United okazało się strzałem w dziesiątkę. Czerwonym Diabłom nie był potrzebny najlepszy trener na świecie, a po prostu fajny gość na ławce, który przywróci im radość z gry w piłkę. Taki właśnie jest Ole Gunnar Solskjaer. Choć Norweg znacząco odmienił grę swojego zespołu, musimy pamiętać, że wciąż jest tylko opcją tymczasową. Włodarze mogą się na niego zdecydować, gdyby na dłuższą metę naprawił klub, ale cały czas rozglądają się za potencjalnym jego następcą, menedżerem na długie lata.
Kandydatów było do tej pory kilku, ale najpoważniejszych w zasadzie dwóch. Priorytetem Czerwonych Diabłów jest Mauricio Pochettino. Argentyńczyk notabene dziś będzie miał okazję zmierzyć się z Manchesterem, ale nie od wyniku tego spotkania będzie zależała jego przyszłość. Pochettino ma jeszcze świeżutki kontrakt z Tottenhamem i jeśli United chce go dla siebie, będzie musiało zapłacić Kogutom jakieś 40 milionów funtów. Innym, znacznie tańszym kandydatem jest Massimiliano Allegri. Włoch ma być już znudzonym wiecznym wygrywaniem z Juventusem i chciałby sprawdzić się w dużo mniej przychylnym otoczeniu, jaki na pewno jest Premier League. Obaj Panowie nie są jednak pewnikami, więc należy przygotować sobie chociaż jeszcze jedną ewentualność i wszystko wskazuje na to, że Czerwone Diabły już ją mają.
Tak przynajmniej podaje "The Telegraph", który twierdzi, że Manchester United skłoni się w stronę Garetha Southgate'a. Anglik miał bardzo zaimponować Czerwonym Diabłom podczas swojej pracy z reprezentacją, szczególnie tym, jak ją odmłodził. Zakontraktowanie go może być jednak problematyczne z kilku powodów. Po pierwsze, kiedy Manchester będzie go potrzebował, eliminacje do Euro 2020 będą już w trakcie i nie chce mi się wierzyć, że Southgate zostawi swoją drużynę w środku kwalifikacji. Poza tym, jest jednak menedżerem reprezentacyjnym, a jak wiadomo prowadzenie kadry bardzo różni się od dyrygowania klubem i trzeba wziąć poprawkę na to, że Anglik może okazać się kompletnym fiaskiem. Wydaje mi się więc, że Czerwone Diabły będą wolały wydać miliony na Pochettino, żeby nie szkodzić sobie i dobru narodowemu.