United i Tottenham zainteresowani młodym Walijczykiem
Został kupiony latem za 11,5 miliona funtów, podpisał czteroletnią umowę i gra w obecnym sezonie na tyle dobrze, że wzbudził swoją osobą zainteresowanie największych w Anglii. Normalna rzecz. Dwudziestojednoletni David Brooks grający obecnie w Bournemouth - to właśnie o nim mowa. Właśnie okazało się, że wielkie marki interesują się nim coraz bardziej.
Trafił do Bournemouth z Sheffield United i - jak na zawodnika, który dopiero w obecnym sezonie zadebiutował w Premier League - spisuje się wzorowo. Stosunkowo młody reprezentant Walii strzelił pięć bramek i zaliczył dwie asysty. Swoją postawą na boisku sprawił, że w swoich składach chętnie widziałyby go Manchester United i Tottenham. Jeśli utrzyma formę, to wcale nie jest wykluczone, że latem liczba ofert się zwiększy.
Bournemouth nie jest jednak chętne na sprzedanie swojego piłkarza, dlatego chciałoby podwoić pensję Brooksa. Obecnie zarabia on 25 000 funtów, więc czas na łatwą matematykę, dzieciaczki - jeśli skusi się na podwyżkę od obecnych pracodawców, zawodnik będzie dostawał 50 000 funtów tygodniowo. Władze "Wisienek" nie będą miały łatwego zadania, ponieważ Tottenham i Manchester United bez problemu są w stanie wyłożyć latem ponad 40 milionów funtów. Kiedyś kwota nie do pomyślenia, dziś - drobniaki (przynajmniej dla Manchesteru United, dla Tottenhamu to byłby chyba spory wydatek)
Co zrobi Bournemouth? Skusi się na sprzedaż latem czy będzie robił wszystko, żeby zatrzymać zawodnika w swoich szeregach?