Tottenham bezdomny na dłużej
Tottenham przegrał wczoraj z Manchesterem United w bardzo pechowych okolicznościach. "Koguty" nie były bowiem gorszym zespołem, w drugiej połowie nawet przeważały, ale ostatecznie musiały uznać wyższość Manchesteru United. Jakby to powiedział standardowy złoczyńca ze Scooby Doo: "Wszystko by się udało, gdyby nie ten wstrętny De Gea". Hiszpan popsuł humory wszystkim zawodnikom i kibicom Tottenhamu, a jeśli ci liczyli, że nowy dzień przyniesie nowe nadzieje, które trochę ich pokrzepią, to bardzo, ale to bardzo poważnie się mylili.
Złych wiadomości ciąg dalszy. Nie chodzi tu już nawet o kolejne słabe wyniki czy kontuzje. Spotkanie z Manchesterem United miało być jednym z ostatnich starć na Wembley. "Koguty" powoli zamierzały się wyprowadzać ze stadionu narodowego Anglików, bo przecież tylko go dzierżawią i tak naprawdę nigdy nie grają u siebie. Wszyscy znamy perypetie stadionowe Tottenamhu i fakt, że budowa nowego obiektu coraz bardziej się przedłuża. Kolejny ostateczny termin oddania go do użytku był w marcu, ale dziś okazuje się, że nawet to się nie uda i walizki gotowe do przeprowadzki można z powrotem wrzucić do szafy.
"Daily Mail" podało bowiem dzisiaj, że stadion "Kogutów" nie tylko nie będzie gotowy w marcu, ale nie uda się wyrobić z jego wykończeniem nawet do końca tego sezonu. Problemy nie są do końca sprecyzowane, nie wiadomo czy chodzi o niekompetentnych budowlańców, czy o inne kwestie. W każdym razie wiemy, że cały stadion i pewne jego sektory nie będą w stanie przyjmować kibiców do końca sezonu. Źródło podaje jednakże, że nie oznacza to uniemożliwienia gry na tym obiekcie. Jeśli Tottenham się uprze, będzie mógł na nim występować, ponieważ podstawowe wymagania BHP zostaną spełnione do tego czasu. Będą tam toalety, jedzenie i wszelkie wyjścia ewakuacyjne. Piłka nożna wielokrotnie widziała już sytuacje, nawet w Polsce, gdzie grało się na niedokończonych stadionach. Jeśli więc Tottenham będzie czuł taką potrzebę, da radę się tam przeprowadzić. Tylko czy jest sens to robić na dwa miesiące gry na niekompletnej arenie?