Chelsea chce kolejnego Niemca w obronie
Letnie okienko transferowe Chelsea sprzed sezonu 2017/18 jest uznawane za jedno z najgorszych w historii klubu. Wtedy do klubu przyszło pięciu istotnych zawodników. Już Wam przypominam, kto to był. Alvaro Morata, który przez półtora roku zawodził na całej linii i dlatego nie ma go już na Stamford Bridge, Tiemoue Bakayoko, do którego cierpliwość skończyła się już po jednym sezonie i z przyjemnością wygnano go na zesłanie do Milanu, Danny Drinkwater, który faktycznie nadaje się tylko do podawania ręczników i Davide Zappacosta, z którego też jest więcej śmiechu niż pożytku. Tego lata do zespołu przyszedł jednak jeden zawodnik, który potwierdził swoja wartość, w sumie dość nieoczekiwanie. Był to Antonio Rudiger, który pokazał, że warto na niego stawiać i faktycznie jest solidnym stoperem. Jako jedyny był wart zainwestowanych pieniędzy.
Chelsea cały czas ma to na uwadze, dlatego myśląc o kolejnych wzmocnieniach defensywy, rozgląda się właśnie w Niemczech. Skoro Rudiger się sprawdził, przychodząc przecież ze średniego zespołu Bundesligi, czemu inny, podobny zawodnik ma nie zadziałać? "The Blues" nie widzą żadnych przeciwwskazań, by to sprawdzić, dlatego latem mają zająć się sprowadzeniem Matthiasa Gintera. Niemiec dowodzi obecnie defensywą Borussi Munchengladbach, która radzi sobie w tym sezonie wyjątkowo dobrze, znajdując się przecież na podium. Duża w tym zasługa właśnie pewnych interwencji Gintera.
Ginter powinien być też sprowadzony za podobne pieniądze, co Rudiger. Jego wartość szacuje się na ten moment na około 35 milionów euro, a to kwota, na którą bez problemu mogą pozwolić sobie Londyńczycy. Niemcy raczej nie będą się specjalnie wykłócać o pieniążki, bo i tak zarobią na nim podwójnie. W końcu prawie dwa lata temu wykupywali go z Borussii Dortmund za ledwie 17 baniek. Wtedy ten transfer wydawał się raczej bez sensu, ale jak widać Niemcy wiedzieli co robią. Teraz jeszcze mogą na tym przyzwoicie zarobić, a zastrzyk gotówki przed przyszłoroczną Ligą Mistrzów bardzo im się przyda.