Piłkarz Manchesteru City blisko przedłużenia umowy
Ciężko znaleźć jakieś słabe punkty w układance Pepa Guardioli. Hiszpański szkoleniowiec stworzył niesamowicie sprawną maszynkę do wygrywania. Jeśli jednak przyjrzeć się bliżej danym formacjom i pozycjom, można dostrzec pewne rysy i pęknięcia w konstrukcji budowanej w Manchesterze. Mowa tutaj choćby o pozycji defensywnego pomocnika. Piłkarzy o takiej charakterystyce na Etihad nie ma zbyt wielu. W spotkaniach przeciwko Cardiff czy Huddersfield można bez większych obaw ustawić głębiej takich piłkarzy jak Kevin De Bruyne czy David Silva, ale już walcząc w Europie należy zachować większą rozwagę i ostrożność. Do tej pory żelaznym żołnierzem Guardioli odpowiadającym za rozbijanie ataków rywali był Fernandinho. Brazylijczyk ma już jednak swoje lata – w kwietniu liczył już będzie sobie 34 wiosny. Piłkarza zaczęły nękać również kontuzje, co nie najlepiej wróży jego dalszej karierze na Etihad. Coraz częściej zamiast Fernandinho na pozycji defensywnego pomocnika występuje więc Ilkay Gündogan, który według informacji „The Guardian” na dniach ma przedłużyć umowę z „Obywatelami”.
Reprezentant Niemiec ma ważny kontrakt z klubem do 2020 roku. Włodarze ekipy z Etihad są najwidoczniej zadowoleni z postawy zawodnika i chcą zatrzymać go w Manchesterze na dłużej. Do klubu trafił w lipcu 2016 roku i był jednym z pierwszych piłkarzy zakupionych przez nowego menedżera, Pepa Guardiolę. Hiszpan ceni tego typu piłkarzy. Gündogan gra niezwykle inteligentnie, imponuje kreatywnością i czytaniem gry, potrafi skutecznie zaatakować z głębi pola i sfinalizować akcję. W dojściu na futbolowe szczyty przeszkodziły mu niestety liczne kontuzje. Kto wie, czy gdyby nie nękające go raz za razem urazy, nie mówilibyśmy teraz o Gündoganie jako o czołowym środkowym pomocniku świata. Potencjał miał naprawdę niesamowity.
W obecnych rozgrywkach Niemiec pauzował co prawda przez miesiąc z powodu urazu uda, ale i tak zdołał uzbierać 35 występów na wszystkich frontach. Wynik jak na niego naprawdę obiecujący. Zwłaszcza, że będąc już zawodnikiem Manchesteru City, praktycznie na samym starcie przygody z klubem doznał zerwania więzadła krzyżowego, które wykluczyło go z gry na blisko rok. Powolne odstawianie od składu zaawansowanego wiekowo Fernandinho z pewnością wymusi na władzach City kupno topowego defensywnego pomocnika. Wtedy Gündogan mógłby zostać przesunięty wyżej bądź z powodzeniem w razie potrzeby rozbijać ataki rywali. Najważniejsze, aby mógł cieszyć się regularną grą oraz żeby kontuzje omijały go szerokim łukiem.