Pogba spiął się z Lukaku
Romelu Lukaku i Paul Pogba to świetni kumple. Choć grają ze sobą dopiero od półtora roku, czyli od przyjścia Belga na Old Trafford, znają się już dużo dłużej. Panowie jeździli razem na wakacje i spędzali ze sobą wolny czas, nawet gdy nie byli współpracownikami. Pogba miał ogromny wpływ na transfer Belga do Manchesteru United, co widać nawet na jednym z flimików z ich urlopu, kiedy razem tańczą i cieszą się, po tym, jak napastnik informuje, że jego agent już wszystko dogadał. Przyjaźnie mają jednak to do siebie, że czasem pojawiają się w nich poważne zgrzyty i taki miał miejsce ostatnio.
O co poszło? "The Sun" podaje, że jabłkiem niezgody był rzut karny. W ostatnim ligowym spotkaniu Manchesteru United Romelu Lukaku zdobył dwa gole przeciwko Southampton, bez których "Czerwone Diabły" nie odniosłyby zwycięstwa. W końcówce meczu Marcus Rashford wywalczył jeszcze rzut karny. Podszedł do niego Pogba, który strzela je nagminnie. Spodziewaliśmy się, że odstąpi ten stały fragment swojemu przyjacielowi, który przecież wciąż był na boisku, by ten mógł skompletować hattricka. Pogba się na to nie zdecydował i zmarnował jedenastkę.
Według powyższego źródła miało dojść potem do sprzeczki w szatni. Nie wiemy jednak nic więcej. Należy zatem założyć, że po prostu któryś z dziennikarzy usłyszał zza drzwi, że panowie mają do siebie pretensje i wyolbrzymił te sytuację. Lukaku i Pogba naprawdę dobrze ze sobą żyją i nawet jeśli skoczyli sobie na chwilę do gardeł, ostatecznie nie miało to wpływu na ich relacje. Wydaje mi się, że to kolejna nędzna próba brytyjskich dziennikarzy, która ma na celu zniszczyć team spirit Manchesteru United, by ci wreszcie się potknęli. Nie sądzę jednak, by taka plotka mogła im zaszkodzić. Obaj zawodnicy po jej przeczytaniu pewnie głośno się zaśmieją i zbiją swoją zmyślną, złożoną z tysiąca stu gestów piąteczkę.
Żeby powstrzymać dwóch takich zawodników w formie trzeba wystawić kilku skrupulatnych defensorów i dobrze poukładać ich taktycznie. Takie psychiczne gierki na nic się nie zdadzą, chyba że miały na celu wywołanie uśmiechu na kilku twarzach, to z pewnością się udało.