Chelsea nie puści Hudsona-Odoi
Potencjalny zakaz transferowy ciążący na Chelsea zdecydowanie zaburzy normalność działań podczas najbliższego okienka. Zawodnicy, którzy jedną nogą byli już poza Stamford Bridge mogą zostać zmuszeni do pozostania w klubie. Sprawa Edena Hazarda jest powszechnie znana i była wałkowana w mediach już tysiące razy. Ostatnio tematem numer jeden jest jednak przyszłość Calluma Hudsona-Odoi. Piekielnie utalentowany nastolatek w poszukiwaniu regularnej gry chciałby dołączyć do Bayernu Monachium. Sprawę ułatwiał fakt, że już w czerwcu 2020 roku skrzydłowemu wygasa kontrakt z obecnym pracodawcą. Zanosi się jednak na to, że Hudson-Odoi nie zasili hegemona Bundesligi. W ogóle nikogo nie zasili.
Młody Anglik nie jest zadowolony ze swojej pozycji w londyńskim klubie. Uważa, że jego umiejętności pozwalają na rozgrywanie większej ilości minut i zasługuje, aby dostać poważniejszą szansę od Maurizio Sarriego. Włoski menedżer jednak niezbyt wsłuchuje się w głos Hudsona – Odoi i daje mu szanse gry jedynie w mniej prestiżowych spotkaniach. Nastolatek występuje w większym wymiarze czasowym w rozgrywkach Ligi Europy oraz w FA Cup czy Carabao Cup. W Premier League uzbierał jedynie 119 minut, które złożyły się na ledwie sześć epizodów. Nic więc dziwnego, że prezentujący naprawdę wysokie umiejętności chłopak pragnie regularnej gry w topowym, europejskim klubie. Tę rzekomo miałby mu zagwarantować Bayern. Z jednej strony są ku temu szanse – latem bowiem z zespołem z Monachium pożegnają się dwie absolutne legendy – Franck Ribéry oraz Arjen Robben. To miałoby otworzyć przed Anglikiem możliwość gry w niemieckim klubie. Szanse na dołączenie do mistrzów Bundesligi mocno jednak stopniały. Jak bowiem donosi „The Times” Chelsea nie zamierza sprzedawać latem utalentowanego piłkarza.
Jaką decyzję powinien podjąć Callum Hudson-Odoi? Czy powinien iść na otwartą wojnę z aktualnym klubem? Trzeba powiedzieć jasno – nastoletni piłkarz za kadencji Maurizio Sarriego najprawdopodobniej nie dostanie tylu minut na boisku, ile by oczekiwał. Włoski menedżer w najważniejszych spotkaniach będzie wolał stawiać na Edena Hazarda, Pedro oraz Williana. Czy zatem piłkarz, który przebojem wdarł się do reprezentacji Anglii ma być czwartym wyborem w jakimkolwiek klubie? Brzmi to absurdalnie, tak jak absurdalne są decyzje Maurizio Sarriego co do występów (a raczej ich braku) skrzydłowego. Można zrozumieć, że Włoch docenia doświadczonych graczy, wpuszczając ich w trudnych momentach. Nie można jednak przy tym ignorować tak utalentowanego piłkarza jak Hudson-Odoi. Anglik u Garetha Southgate’a w dwóch meczach zaliczył zaledwie dziewięć minut mniej niż w całym sezonie w Premier League! Te liczby mówią absolutnie wszystko. Jeśli więc Chelsea nie zdecyduje się na sprzedaż latem nastolatka nastawionego na odejście z klubu, jedynym ratunkiem na poprawę jego sytuacji będzie zmiana na stanowisku menedżera. Patrząc na ostatnie wyniki Chelsea, jest to całkiem możliwe.