Rashford blisko nowego kontraktu
Od kiedy Ole Gunnar Solskjaer przybył na Old Trafford, to właśnie Marcus Rashford jest jedną z najbardziej wyróżniających się postaci. Oczywiście wciąż przyćmiewa go Paul Pogba, ale Anglik jest zaraz za nim. Norweg nauczył młodego, jak ten ma wykańczać sytuacje oraz poprawił jego ustawianie się w ofensywie, przez co Rashford od razu zaczął strzelać więcej goli. Jego forma doprowadziła do tego, że zainteresowały się nim zespoły z Hiszpanii. Mówiło się, że zarówno Barcelona, jak i Real Madryt chcą pozyskać go do swojego zespołu. Podobno "Duma Katalonii" była skłonna zapłacić za niego nawet ponad 100 milionów funtów. Już niedługo może nie mieć nawet okazji na złożenie takiej oferty, ponieważ Manchester United wszystkie takie wiadomości będzie oddelegowywał do spamu. Dlaczego? Rashford ma bowiem wreszcie podpisać nowym kontrakt.
"Wreszcie" jest dobry określenie, bo kwestie kontraktowe są ostatnio w Manchesterze bardzo problematyczne. Wciąż ważą się losy Andera Herrery i Juana Maty. Na konkretną propozycję dalej czeka David De Gea. Rashford akurat nowej umowy tak na gwałt nie potrzebował, ale zawsze się ona przyda, tym bardziej przy założeniu zainteresowania ze strony hiszpańskich zespołów. Jak podaje "Daily Mail" nowa umowa ma wiązać się oczywiście ze sporą podwyżką. Na tę chwilę Rashford inkasuje śmieszne, jak na jego klasę, pieniądze. Tygodniowo wypłaca mu się raptem 45 tysięcy funtów. Teraz ta kwota ma wzrosnąć trzykrotnie. Umowa połączy go z klubem na najbliższe pięć lat, co powinno skutecznie odstraszyć ewentualnych kupców na przynajmniej trzy z nich. Nie wiadomo jednak, czy w kontrakcie nie pojawi się również jakaś kuriozalna klauzula odstępnego, która jeszcze bardziej zniechęci zainteresowanych do składania propozycji, choć jest to prawdopodobne.
Pozostanie w Manchesterze jest też z pewnością najlepszą opcją dla tego chłopaka. Tu się wychował i póki co, w tym miejscu ma największe szanse na rozwój. Czas na podbijanie innych lig jeszcze przyjdzie, na razie niech zdominuje tą. Choć niektórzy kibice woleliby, żeby nigdy nie opuszczał Old Trafford.
— Miłosz Łowczyński (@Mi__Low) 28 marca 2019