Andre Gomes znalazł swoje miejsce na Ziemi
Gdyby poprosić kibiców Barcelony o wymienienie trzech największych wtop transferowych ich klubu w ostatniej dekadzie, Andre Gomes na pewno w większości takich zestawień miałby pewne miejsce. Przychodził za spore pieniądze - 37 milionów euro, ale totalnie rozczarował - kiedy grał, to z reguły był najsłabszy na boisku. Katalońskie powietrze ewidentnie nie leżało Portugalczykowi, bo na wypożyczeniu w Evertonie ewidentnie odżył. Na tyle, że "The Toffees" zdecydowali się pozyskać Gomesa na stałe.
Jak donosi "Sky Sports", Barcelona ustaliła z Evertonem warunki, na jakich 26-latek ma zostać wytransferowany na stałe do niebieskiej części Merseyside. Mówi się o kwocie wynoszącej 24 miliony euro. Oznacza to, że Barcelona na transferze Gomesa straciła trochę ponad 10 milionów europejskiej waluty, ponieważ Portugalczyk kosztował "Dumę Katalonii" 37 milionów, jednak Everton rok temu musiał zapłacić za wypożyczenie byłego zawodnika Valencii 2,5 miliona.
Andre Gomes is a great player and really improves the Everton team. According to reports he wants the move over any other which makes him even more likeable. Quality and winning is the main thing but the way he's got on board with the club and enjoyed Goodison is briliant.
— Ell Bretland (@EllBretland) June 19, 2019
Generalnie można ten ruch podsumować powiedzeniem "wilk syty i owca cała." Barcelona odzyskała znaczną część kwoty za jeden z największych niewypałów w swojej historii, Everton zatrzymuje bardzo wartościowego gracza i nie musi w pośpiechu szukać za niego zastępstwa, a sam zawodnik zostaje w miejscu, w którym czuje się najlepiej. Menadżer "The Toffees" Marco Silva z pewnością zaciera ręce, ponieważ Gomes był jedną z kluczowych postaci w jego drużynie w poprzednim sezonie i teraz może w spokoju wokół niego budować drużynę na kolejny rok.