Daniel Sturridge ma małe kłopoty
W Anglii już chyba nic nas nie zdziwi, ani selekcjoner kadry kobiet, który wcześniej niespecjalnie był zapaleńcem futbolu kobiecego, ani selekcjoner kadry mężczyzn, który pomaga w omijaniu przepisów dot. transferów zawodników. Nie dziwi nas też to, że Daniel Sturridge, którego kariera mogła potoczyć się znacznie lepiej, gdyby nie kontuzje... robi sobie małe kuku.
Jak donosi Goal.com, Sturridge otrzymał 75 000 funtów kary, a jego licencja zawodnicza została zawieszona do 31 lipca 2019 roku.
He’s been banned for six weeks 😨https://t.co/HtbRqH668W
— Goal News (@GoalNews) July 18, 2019
O co chodzi? Sturridge miał w styczniu 2018 roku dopuścić się ujawniania swojej rodzinie informacji dot. transferów zawodników, co wpływało na wyniki obstawianych zakładów bukmacherskich (łatwiejsze zgarnięcie pieniędzy za poprawne obstawienie, do jakich klubów może ktoś trafić). Jest to złamanie przepisów FA, które dotyczą zakładów bukmacherskich.
W listopadzie 2018 roku FA przedstawiła Sturridge'owi jego sytuację - w sprawie został obwiniony. Dotyczyła ona 11 przewinień, z czego 9 z nich stanowiło przypadki ujawnienia wewnętrznych informacji, która są objęte klauzulą tajności przez przepisy FA. W dwóch przypadkach Sturridge'a uznano za winnego - chodziło m.in. o sytuację, gdy napastnik powiedział swojemu bratu, aby ten obstawił na jego transfer z Liverpoolu do Sevilli (do którego ostatecznie nie doszło).
Sturridge do 31 lipca nie może - na mocy orzeczenia Komisji Regulacyjnej FA - wykonywać żadnych czynności związanych z zawodem piłkarza, nie może podpisywać kontraktów z nowymi klubami (jest wolnym zawodnikiem, zatem jego pole manewru w Premier League ogranicza się tylko do dni od 1 do 9 sierpnia, kiedy to można jeszcze dokonywać transferów w angielskiej ekstraklasie).