Tottenham chce pobić swój rekord transferowy drugi raz w tym okienku
Tottenham przez rok nie zakontraktował żadnego piłkarza, a mimo to dotarł do finału Ligi Mistrzów. Nie wygrali, więc całe szczęście nie wpadli na pomysł, by nie zmieniać zwycięskiego składu. Mauricio Pochettino wiedział, co musi zmienić, a teraz wreszcie miał na to fundusze. Odpalił z grubej rury, bo już doprowadził do rekordowego transferu "Kogutów". Jak się jednak okazuje, kosztujący 60 milionów euro Ndombele wcale nie musi tego tytułu długo podzierżyć, ponieważ już niedługo pałeczkę pierwszeństwa może wyrwać mu pewien Argentyńczyk.
Mowa oczywiście o Giovanim Lo Celso, którym Tottenham interesuje się już od dawna. Pomocnik zaliczył kapitalny sezon w barwach Realu Betis i tylko kwestią czasu był deszcz ofert, który miał spaść na Andaluzyjczyków. Nie dość, że jest on liczny, to jeszcze bardzo gęsty, bo jak twierdzi "Daily Mirror", Tottenham właśnie złożył za Aragentyńczyka swoją drugą ofertę, opiewającą na aż 70 milionów funtów.
Nie wiem, kto musiałby zarządzać klubem z Sewilli, by się na to nie zgodzić. Realnie Lo Celso wart jest może z 45 baniek, więc taka przebitka jest świetną okazją. Warto dodać, że Argentyńczyk wcale nie musi mieć tak dobrego następnego sezonu. Póki więc sypią się za niego takie oferty, trzeba je wykorzystywać, bo zwykle się nie powtarzają. Zapytajcie się Fekira, jeśli nie wierzycie. Swoją drogą, teraz już wiemy, dlaczego "Koguty" wcześniej nie przeprowadzały transferów. Trzeba było na takie transakcje uciułać.
— MattJS (@listenoldchap) July 18, 2019