Tottenham jednak nie pozbędzie się Vertonghena
Tottenham wreszcie poczynił latem spore wzmocnienia, ale skupił się tylko na ataku i pomocy. Nie doszedł żaden obrońca, niektórzy nawet odeszli, a jeszcze inni byli tego bardzo bliscy. Mauricio Pochettino wydawał się być kompletnie nieprzejęty losem swoich defensorów i omal nie pozostał z garstką z nich. Wciąż jednak nie bardzo przejmuje się ich losem, więc ci wzięli go w swoje ręce. Jan Vertonghen sam miał wyjść z inicjatywą nowego kontraktu.
Tak przynajmniej podaje "Football Insider". Źródło twierdzi, że Belg wyraził sporą chęć przedłużenia umowy i wcale nie zamierza ruszać się z Londynu, choć latem wiele się o tym mówiło. Teraz pozostaje jeszcze uzgodnić to z szefostwem, ale to akurat nie powinno być problemem, bo Belg wciąż jest w zespole szanowany, nawet jeśli Pochettino nie stawia na niego już tak często.
Czy to dobra decyzja? Moim zdaniem tak. Jeśli Vertonghen miałby teraz gdzieś odchodzić, to wiązałoby się to ze sporym regresem. Żaden klub pokroju Tottenhamu go nie potrzebuje. Byłoby to niepotrzebne ryzyko, które mogłoby się zakończyć przedwczesnym i niechcianym zakończeniem kariery. W Londynie może jeszcze się przydać i nawet wygrać jakieś trofeum, jeśli dobrze pójdzie. Wiedzą też o tym same "Koguty", dlatego pewnie lada chwila zaproponują mu konkretny kontrakt. Tym bardziej, że kibice Tottenhamu naprawdę tego chcą.
— David Ellis ↗️🤷🏼♂️ (@fullback03) September 14, 2019