Manchester United chce wzmocnić się mistrzem Niemiec
Gracze Premier League przygotowują się do powrotu na najwyższych obrotach, by dokończyć sezon, ale nie mniejsze zamieszanie jest w gabinetach, w których urzędują działacze. Sezon niby zamarł, ale przecież kolejny jest tuż za rogiem, a to oznacza, że trzeba przygotować do niego kadrę, chociażby popełniając odpowiednie transfery. Manchester United, świadomy tego, że ma całkiem spore szanse na zagranie w Lidze Mistrzów, celuje w wyjątkowo poważne wzmocnienia.
Już we wtorek, 26 marca starcie Borussii Dortmund z Bayernem Monachium! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem.| Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Jak podaje "Daily Express", "Czerwone Diabły" skupiły się na sprowadzeniu Corentina Tolisso z Bayernu. Francuz już wcześniej był na celowniku Manchesteru, także wtedy gdy występował jeszcze w Lyonie. Wówczas Bawarczycy sprawniej przekonali go do siebie i skutecznie przytrzymali, pomimo zakusów również innych klubów. Nie zgodzili się również na jego wypożyczenie, gdy "Czerwone Diabły" pytały o nie zimą. Teraz mogą być jednak nieco bardziej chętni, by się go pozbyć, ale na zasadzie transferu definitywnego.
— ROOTE SPORTS (@Rootesports) May 17, 2020
Od półtora roku Francuz boryka się bowiem z serią kontuzji, która skutecznie uniemożliwia mu zajęcie miejsca w pierwszej jedenastce Bayernu na stałe. Od tamtego czasu opuścił ponad 50 spotkań. To ogromna liczba i nie można dziwić się, że w związku z tą sytuacją Bayern nie jest już tak przekonany do swojego piłkarza. Przez takie perypetie urazowe mało który piłkarz przechodzi bez późniejszych, negatywnych następstw odbijających się na jego formie.
Większą wiarę w pomocnika ma jednak Mnachester, który widocznie wierzy, że przy regularnej grze na w koszulce z diabełkiem na piersi Tolisso będzie mógł wrócić nie tylko do pełni formy, ale także zdrowia. Wiara czyni cuda, ale mimo wszystko do uzdrowień potrzeba jednak kogoś świętego, więc na nagły brak kontuzji swojego ewentualnego nowego nabytku Manchester nie ma co liczyć. Inna sprawa, że nawet połamany Tolisso śmiało mógłby grać w pierwszym składzie "Czerwonych Diabłów" i odwalać przyzwoitą robotę.