Niedzielne derby północnego Londynu dla "Kogutów"!
Późnym popołudniem ekipa Tottenhamu Hotspur podejmowała na swoim stadionie miejscowego rywala, Arsenal. Mecz rozgrywany w ramach 35 kolejki Premier League zapowiadał się na prawdziwy hit weekendu. Starcie nie miało jasno określonego faworyta, co tylko mogło działać na wyobraźnię fanów piłki na najwyższym poziomie. Gdy oba zespoły mierzyły się ze sobą jesienią, na ławkach rezerwowych zasiadali Mauricio Pochettino oraz Unai Emery. Dziś doszło do rywalizacji Mourinho - Arteta. Na koniec dnia z 3 punktów mogli się cieszyć podopieczni portugalskiego szkoleniowca.
Uwaga! Tylko do czwartku, bez jakichkolwiek wpłat, aż do 2000 złotych bonusu może otrzymać każdy nowy klient Betclic.pl! Szczegóły tej urodzinowej promocji znajdziecie w tym linku.
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Wyjściowe składy:
Tottenham: Lloris - Davies, Sanchez, Alderweireld, Aurier - Lo Celso, Winks, Sissoko - Son, Kane, Lucas
Arsenal: Martinez - Kolasinac, Luiz, Mustafi - Tierney, Xhaka, Ceballos, Bellerin - Aubameyang, Lacazette, Pepe
THE NORTH LONDON DERBY IS HERE! WE LEAVE EVERYTHING ON THE PITCH TODAY LADS! LETSS GOOO! 🔴⚪️🔥 #AFC #COYG #TOTARS #NLD #FrimponTeamTalk pic.twitter.com/OVmbTTs8Nm
— Frimpon (@FrimponOnline) July 12, 2020
Sędzią dzisiejszego spotkania był Michael Oliver. Mecz poprzedziła minuta ciszy poświęcona legendzie angielskiego futbolu, Jackowi Charltonowi. W końcu wybiła wyczekiwana godzina i mogliśmy zaczynać derby Londynu. Pierwszy strzał oddał już w 20 sekundzie brazylijski skrzydłowy, Lucas Moura. Uderzenie to nie sprawiło żadnego problemu argentyńskiemu golkiperowi ekipy "The Gunners". W 10 minucie Lucas zaimponował podaniem prostopadłym, którego adresatem był Harry Kane. Angielski napastnik próbował przelobować Martineza. Akcja wyglądała obiecująco, ale bramkarz był na posterunku.
20 sekunda derbów Londynu - Tottenham oddał już więcej celnych strzałów, niż w całym meczu z Bournemouth 🙃#kanałangielski
— Agnieszka Sermak (@AgaSermak) July 12, 2020
Na początku drugiego kwadransa piłka znalazła się pod nogami Lacazette'a. Francuski snajper zabrał się z piłką do przodu i mocnym uderzeniem zza pola karnego nie pozostawił złudzeń zawodnikom i kibicom "Totków". Chwilę później błąd w defensywie popełnił (zgadnijcie kto) David Luiz. Brazylijczyk otrzymał fatalne podanie od Seada Kolasinaca. Błąd defensywy Arsenalu wykorzystał Heung-min Son. Koreańczyk pokonał Martineza delikatną podcinką.
Luiz trying to catch Kolasinac's pass 😩#TOTARS pic.twitter.com/hwzznQOxrg
— Goal (@goal) July 12, 2020
Najpierw kapitalna bomba Lacazette'a - a teraz typowy Arsenal czyli błąd defensywy i Son szybciutko 1:1 ⚽#kanałangielski
— TheBronX (@micmil95) July 12, 2020
Mecz obfitował w wiele strzałów z dystansu. W 30. minucie swojej szansy szukał Ben Davies. Jego strzał z blisko 30. metra wylądował na poprzeczce bramki Arsenalu. Dosłownie minutę później sprzed pola karnego zaskoczyć próbował Nicolas Pepe. Jego techniczny strzał minął jednak słupek bramki strzeżonej przez Hugo Llorisa. Forma bocznego obrońcy "Kogutów", Serge'a Auriera pozostawiała dziś sporo do życzenia. Zawodnik był bardzo niepewny. W 34. minucie otrzymał żółty kartonik. Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 1:1.
HALF-TIME Spurs 1-1 Arsenal
— Premier League (@premierleague) July 12, 2020
Goals from Alexandre Lacazette and Son Heung-min mean it's level at the break#TOTARS pic.twitter.com/7t70MYsNbH
Między 50-60 minutą meczu lepszy okres przechodził Arsenal. Granit Xhaka imponował w rozegraniu. Obrońcy Tottenhamu ofiarnie blokowali kolejne próby zagrań oraz strzałów. Lepszy moment Arsenalu skwitowała przewrotka Mustafiego. Co prawda strzał nie był mocny, ale należy doceniać, że był celny i Lloris musiał interweniować. W 59 minucie czekający w polu karnym Pierre-Emerick Aubameyang otrzymał podanie. Jego mocny strzał wylądował na poprzeczce.
Auba hits the bar! 😫
— Arsenal (@Arsenal) July 12, 2020
Nice work from Pepe and Laca on the edge of the box, enabling Laca to slot him in - but Auba's left-footed strike smashes back off the bar
🔵 1-1 🔴 (59)#TOTARS pic.twitter.com/srD53ikK6q
Przez dłuższy moment nie działo się nic, co zapadnie w pamięć kibicom. Nudę w 79 minucie przerwał "Auba" strzałem z powietrza. Gabończyk nie był na najłatwiejszej pozycji. Ostatecznie strzał sparował bramkarz "Kogutów". w 81 minucie Tottenham otrzymał rzut rożny. Strzał wcześniej oddał Harry Kane. Dośrodkowanie Sona do bramki głową skierował Toby Alderweireld. Już chwilę później mogło być 3:1, ale Harry Kane nie zdołał pokonać Emiliano Martineza.
Pierwszy celny strzał Tottenhamu w drugiej połowie. To jest nieprawdopodobne, jak znowu łatwo dajemy się ograć w ważnym meczu. #kanałangielski
— Football Info (@football_inf0) July 12, 2020
W 87 minucie podwyższyć wynik mógł fenomenalny dzisiaj Son, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Mecz zakończył się rezultatem 2:1 na korzyść "Spurs". Tottenham zajmuje obecnie 8 miejsce w tabeli Premier League z dorobkiem 52 punktów. Arsenal okupuje jedną lokatę niżej. "Kanonierzy" zgromadzili do tej pory 50 punktów.