Tottenham zrezygnuje z Milika na korzyść doświadczonego snajpera
Sytuacja Arka Milika coraz bardziej się komplikuje. Kolejne tygodnie mijają, a on wciąż nie może znaleźć sobie nowego pracodawcy. Ewentualnie zainteresowane kluby nie chcą płacić takich pieniędzy, jakie życzy sobie Napoli, przez co Polak jest w zasadzie zaszachowany. Włoskie kluby powoli odpuszczają i wydawało się, że być może na zakup naszego rodaka zdecyduje się Tottenham, ale "Koguty" też prawdopodobnie zdecydują się na nieco tańszą opcję.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Sky Sports podaje bowiem, że Tottenham monitoruje sytuację Troya Deeneya i to właśnie w nim upatruje póki co najlepszego kandydata do zasilenia linii ataku. Trzeba zaznaczyć, że Deeney wraz z Watfordem spadł z ligi. Choć był kapitanem zespołu, otwarcie mówił o tym, że jest piłkarzem na miarę Premier League i w tym sezonie również chce w niej grać. Porównywał się do droższych zawodników, jak Sebastian Haller czy Joeliton, których wartość rynkowa jest znacznie większa, a którzy mieli gorsze wyniki strzeleckie od niego w poprzednich rozgrywkach. Można było więc przypuszczać, że Anglik ostatecznie zorganizuje sobie transfer z powrotem do angielskiej ekstraklasy, ale raczej nie sądziliśmy, że może trafić do jednego z czołowych zespołów.
— Sky Sports News (@SkySportsNews) September 11, 2020
Jakby się jednak nad tym ewentualnym transferem zastanowić, to jest on jak najbardziej sensowny. Tottenham ma przecież Harry'ego Kane'a i w razie co Hueng Min Sona, więc nie potrzebuje już napastnika klasy światowej czy nawet europejskiej. Wystarczy taki, który w odpowiednich momentach zastąpi kogoś z wyżej wymienionej dwójki i dołoży parę albo nawet paręnaście bramek w sezonie. Deeney jest zdecydowanie takim zawodnikiem. Jest już bardzo ograny w Premier League i przede wszystkim niezwykle skuteczny. Nie jest przesadnie dobry technicznie, ale znajduje piłce drogę do siatki, a w przypadku takiego zmiennika tylko to by się liczyło, bo przecież Mourinho nie wymagałby od niego, by w trudnych chwilach cofał się po piłkę do linii pomocy i pomagał w rozegraniu. Poza tym, "Koguty" tego okienka już uzupełniły sobie bramkę Joe Hartem, obronę Mattem Doherty i pomoc Pierrem-Emilem Hojbjergiem, więc Deeney idealnie wpasowałby się w ten klucz niedrogich, ale użytecznych wzmocnień.