Błąd Kepy, dwie bramki Sadio Mane - Liverpool górą nad Chelsea!
Premier League
20-09-2020

Błąd Kepy, dwie bramki Sadio Mane - Liverpool górą nad Chelsea!

-
0
0
+
Udostępnij

Za nami hit 2. kolejki Premier League, w którym Chelsea podjęła na Stamford Bridge broniący tytułu mistrzowskiego Liverpool. Zwycięsko z tego pojedynku wyszli podopieczni Juergena Kloppa, wygrywając z "The Blues" 0:3. Zapraszamy do podsumowania niedzielnego hitu.


Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi. 

 

Chelsea 0:2 Liverpool (Mane 50', 54'K)

Składy wyjściowe:

Chelsea: Kepa - James, Christensen, Zouma, Alonso - Kovacic, Jorginho, Kante - Havertz, Werner, Mount

Liverpool: Alisson - Alexander Arnold, Fabinho, Van Dijk, Robertson - Keita, Henderson, Wijnaldum - Salah, Firmino, Mane 

Bramek w pierwszej połowie nie zobaczyliśmy. Z przebiegu gry lepszym zespołem wydawali się podopieczni Juergena Kloppa. Zwłaszcza bliscy wyjścia na prowadzenie byli w 13. minucie, kiedy szybciej od Kepy do piłki dobiegł Salah, po czym próbował dograć do Firmino, ale tam czujnie na posterunku stał Christensen, który wybił futbolówkę na róg. Raz dobrą okazje miał Timo Werner, jednak jeszcze lepiej zachował się Fabinho, nie dając niemieckiemu napastnikowi dojść do strzału. Przy tej akcji kapitalnym podaniem popisał się Kovacić, będący chyba najjaśniejszym punktem "The Blues" w pierwszych czterdziestu pięciu minutach. Ekipa Franka Lamparda zdołała wyprowadzić kilka kontrataków, z których niewiele wynikało.

Zanim sędzia wysłał zawodników obu drużyn do szatni, mieliśmy jeszcze jedną ciekawą sytuacje na boisku. Jordan Henderson wypatrzył urywającego się Christensenowi Sadio Mane, po czym posłał futbolówkę w tamtym kierunku. Do piłki z bramki wybiegł Kepa, zdołał ją nawet wybić, tyle że w między czasie duński stoper powalił na ziemie Senegalczyka. Sędzia od razu odgwizdał rzut wolny, z miejsca pokazując Christensenowi żółtą kartkę. Po analizie systemu VAR musiał jednak zmienić swoją decyzje, dlatego na drugą połowę Chelsea wychodziła w dziesiątkę. 

Thiago Alcantara nie musiał czekać zbyt długo na debiut w barwach Liverpoolu. Przeciwko Chelsea zasiadł na ławce rezerwowych, ale pojawił się na murawie już po przerwie. W 50. minucie mieliśmy trójkową akcje Salaha, Firmino i Mane, która zaowocowała trafieniem z główki na 0:1 dla gości. Na kolejnego gola poczekaliśmy zaledwie cztery minuty, kiedy ze świetnej strony pokazał się Kepa Arrizabalaga, kopiący futbolówkę prosto w nogi Sadio Mane. Senegalczykowi pozostało jedynie dopełnić dzieła zniszczenia, zamieniając błąd byłego golkipera Athleticu Bilbao na swoją drugą bramkę w tym meczu.

Nie popisał się Christensen w pierwszej odsłonie, tym bardziej nie mamy żadnych słów usprawiedliwienia na to, co w 54. minucie odwalił Kepa. Tym sposobem zabrał swojemu zespołowi szansę na osiągnięcie korzystnego rezultatu w starciu przeciwko obrońcy tytułu Anglii, choć w 72. minucie byli blisko gola kontaktowego. Thiago Alcantara fauluje w polu karnym Timo Wernera, w zasadzie ledwie go dotykając, a do piłki podchodzi, a jakże, sam Jorginho. Zwykle nie myli się, kiedy staje naprzeciw bramkarza, ale tym razem charakterystyczny naskok nie skończył się na wyciąganiu futbolówki przez golkipera drużyny przeciwnej. Alisson wyczuł jego zamiary, broniąc strzał po ziemi.

Timo Werner mógłby powiedzieć Kepie coś w rodzaju: - To ja tyle biegałem, dryblowałem, szarpałem, robiłem wszystko, żeby jakoś ten Liverpool nadgryźć, a ty odwalasz coś takiego? Chyba podobnych słów mógłby użyć również Kovacić. Jest wspomniany Werner, Havertz, urazy leczą Ziyech, więc z czasem ofensywa powinna wyglądać co raz lepiej, ale czy Thiago Silva zdoła uchronić Chelsea przed takimi błędami w defensywie? Liverpool zgarnia trzy oczka za sprawą Sadio Mane, choć chciałoby się w sumie powiedzieć, że pomocną dłoń podali im Christensen i Kepa. Ten drugi pod koniec meczu próbował się jeszcze rehabilitować, jakoś odkupić winy, broniąc strzały Mane i Salaha, jednak koniec końców bramkarz na tak wysokim poziomie musi być skoncentrowany przez cały mecz.

 

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
-35
-35
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

WPIS LEGII przed meczem z Zagłębiem Lubin vs. RZECZYWISTOŚĆ :V
-
+29
+29
+
Udostępnij
Grafiki
20-10-2025

WPIS LEGII przed meczem z Zagłębiem Lubin vs. RZECZYWISTOŚĆ :V

WŚCIEKŁY Endrick na ławce Realu podczas meczu Getafe, a to wszystko przez...
-
+34
+34
+
Udostępnij
Grafiki
20-10-2025

WŚCIEKŁY Endrick na ławce Realu podczas meczu Getafe, a to wszystko przez...

LICZBY Rodrygo z ostatnich 19 MECZÓW w LaLiga xD
-
+21
+21
+
Udostępnij
Grafiki
20-10-2025

LICZBY Rodrygo z ostatnich 19 MECZÓW w LaLiga xD

MIEJSCE LEGII w tabeli Ekstraklasy za 2025 rok xD
-
+33
+33
+
Udostępnij
Grafiki
20-10-2025

MIEJSCE LEGII w tabeli Ekstraklasy za 2025 rok xD

TYLE GOLI STRACIŁ Wojciech Szczęsny w ostatnich 12 meczach O.o
-
+26
+26
+
Udostępnij
Grafiki
20-10-2025

TYLE GOLI STRACIŁ Wojciech Szczęsny w ostatnich 12 meczach O.o

ZACHOWANIE Viniciusa w meczu z Getafe O.o [VIDEO]
-
+33
+33
+
Udostępnij
Video
20-10-2025

ZACHOWANIE Viniciusa w meczu z Getafe O.o [VIDEO]

FATALNA passa Alexandra Isaka w ostatnich tygodniach...
-
+16
+16
+
Udostępnij
Grafiki
20-10-2025

FATALNA passa Alexandra Isaka w ostatnich tygodniach...

TAKIE ZDJĘCIE Maguire'a wrzucił Bruno Fernandes na IG... :D
-
+23
+23
+
Udostępnij
Grafiki
20-10-2025

TAKIE ZDJĘCIE Maguire'a wrzucił Bruno Fernandes na IG... :D

Footrollowa JEDENASTKA WEEKENDU - Haaland nie zwalnia tempa, szalony Greenwood!
-
+24
+24
+
Udostępnij
Newsy
yesterdaye

Footrollowa JEDENASTKA WEEKENDU - Haaland nie zwalnia tempa, szalony Greenwood!