Leeds przegrywa wysoko, Mateusz Klich prokuruje karnego w końcówce meczu
Zwieńczeniem siódmej kolejki Premier League było starcie Leeds z Leicester City, które piłkarze z Mateuszem Klichem w składzie przegrali aż 1:4. Reprezentant Polski zaliczył kilka nieudanych podań, do tego sprokurował jedenastkę w ostatnich minutach meczu. Zapraszamy do czytania.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
FULL TIME: A tough night at Elland Road as #LUFC fall to a 4-1 defeat against Leicester
— Leeds United (@LUFC) November 2, 2020
Leeds 1:4 Leicester (Dallas 48' - Barnes 2', Tielemans 21', 90+1', Vardy 76')
Składy wyjściowe:
Leeds: Meslier - Ayling, Koch, Cooper, Dallas - Klich - Costa, Hernandez, Schackleton, Harrison - Bamford
Leicester: Schmeichel - Justin, Fofana, Fuchs - Albrighton, Tielemans, Mendy, Thomas - Praet, Barnes - Vardy
Na Elland Road lało, co nie pomagało w swobodnym rozgrywaniu piłki po ziemi. Szybko na prowadzenie mogli wyjść gospodarze, bo już w 2. minucie swoją sytuacje miał Patrick Bamford, tyle że uderzył prosto w Schmeichela. Minutę później Leicester prowadziło już 0:1, a wszystko wzięło się ze złego podania Kocha do Mesliera, przez który piłka wylądowała pod nogami Vardy'ego. 33-letni napastnik minął bramkarza dryblingiem, po czym wyłożył futbolówkę do Harveya Barnesa, a temu pozostało jedynie dopełnić formalności. Leicester miało dużo więcej sytuacji, które w dużej mierze brały się z błędów indywidualnych podopiecznych Marcelo Bielsy.
Leicester na mistrza, Leicester nowym Leicester.
— Football Info (@football_inf0) November 2, 2020
Mateusz Klich zaliczył kilka udanych przerzutów, odbiorów, jednak raz zagrał prosto pod nogi jednego z graczy rywala, z czego rozpoczęła się groźna kontra dla "Lisów". Wówczas obyło się bez większych konsekwencji. W 21. minucie już nie było tak kolorowo, gdyż właśnie wtedy zespół Brendana Rodgersa podwyższył na 0:2. Jamie Vardy uderzył z głowy, Meslier wypluł piłkę do Tielemansa i Belg, podobnie jak na początku spotkania Barnes, tylko dopełnił dzieła zniszczenia. Pod koniec pierwszej odsłony gospodarze trochę się rozkręcili, czego dowodem było kilka stworzonych szans, ale nie udawało się złapać kontaktu.
Mateusz Klich oprócz jednego błędu notuje kolejny dobry występ. Jak myślicie ma chłop szanse na przyszłość zostać zawodnikiem któregoś z zespołów TOP 6?? #JejWysokość
— Karol (@Karol75228761) November 2, 2020
Od początku drugiej odsłony lepiej spisywali się podopieczni Marcelo Bielsy, raz po raz atakując bramkę Schmeichela. Już w 48. minucie jedna z takich prób zakończyła się trafieniem kontaktowym Stuarta Dallasa. Tutaj wypadałoby napisać coś więcej od standardowego poinformowania Was, że Leeds wróciło do gry. Strzelec bramki był zaskoczony, zaskoczeni byli pewnie ludzie przed telewizorami, na sędziach i sztabach szkoleniowych kończąc. Otóż było tak, że 29-letni piłkarz próbował dośrodkować futbolówkę na głowę któregoś z kolegów, ale piłka przeleciała nad głowami pozostałych graczy, by ostatecznie wylądować w bramce. Gol przedniej urody. Można się było spodziewać, o czym świadczyła dalsza gra ekipy z Elland Road, że jeszcze mocniej pójdą za ciosem. Raz bliski wyrównania był Bamford, celny strzał z dystansu oddał Mateusz Klich, Pablo Hernandez przymierzył w spojenie. Nic z tego, jeśli któryś bramkarz był ponownie zmuszony do wyciągania futbolówki z siatki, to właśnie Meslier.
Klich fauluje Maddersa w polu karnym i jeszcze będzie jedenastka na dobicie Leeds
— Szymek ⚡ (@simonthecleaner) November 2, 2020
W 76. minucie obejrzeliśmy szybką akcje w wykonaniu podopiecznych Brendana Rodgersa, która skończyła się trafieniem Vardy'ego po podaniu Undera. Już na sam koniec byliśmy też świadkami czegoś, co ostatecznie popsuło nam ogólną ocenę gry Mateusza Klicha w tym spotkaniu. Fakt, zaliczył kilka nieudanych zagrań, jednak często też dogrywał celnie, a i w odbiorach radził sobie przyzwoicie. W 89. minucie Polak sfaulował w narożniku pola karnego Jamesa Maddisona, sędzia musiał jeszcze samemu dokładnie przyjrzeć się tej sytuacji na ekranie, by koniec końców podyktować jedenastkę. Youri Tielemans podszedł i pewnie zamienił prezent gola zamykającego mecz.
Bolesne przebudzenie. Leicester bez litości wykorzystuje błędy Leeds i rozbija Pawie na Elland Road 4-1.
— LeedsUtd.pl (@leedsutd_pl) November 2, 2020