Chelsea wygrywa ARCYWAŻNE starcie. Moder pokonał nowego MISTRZA - dzień z Premier League
Wczoraj mieliśmy do czynienia z barażami o awans do Premier League, a dzisiaj ruszyliśmy już z kolejnymi meczami właśnie w ramach najlepszej ligi w Anglii. I to nie były mecze "o pietruszkę", a naprawdę przynajmniej jeden z nich był niesamowicie ważny w kontekście walki o Ligę Mistrzów. Mieliśmy też, chociażby rywalizację Jakuba Modera z Manchesterem City.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi
No i właśnie, wspomnieliśmy o Jakubie Moderze, Brighton i rywalizacji tego zespołu z Manchesterem City. Ależ to było spotkanie! Jednak zacznijmy od tego, że Jakub Moder rozegrał pełne 90 minut w rywalizacji z nowym mistrzem Anglii. Natomiast jego zespół w pewnym momencie przegrywał już 0:2, a potem przez około 25 minut zdołał zdobyć 3 bramki. Do siatki trafili Leandro Trossard, Adam Webster i Dan Burn. Trzeba zaznaczyć, że bardzo duży wpływ na to starcie miała szybka czerwona kartka obejrzana przez Joao Cancelo. Nie zmienia to faktu, że w taki przyjemny sposób podopieczni Grahama Pottera pożegnali się ze swoimi kibicami zgromadzonymi na Amex Stadium. w ostatniej kolejce czeka ich wyjazdowa potyczka z Arsenalem.
Moder wrzucił Garcię na taką karuzelę, że ten się może do Euro nie odkręcić
— Kamil Jagodyński (@KJagodynski) May 18, 2021
Do dużej niespodzianki doszło na Old Trafford. Tam zawodnicy Manchesteru United podejmowali zdegradowane już Fulham. Wszystko układało się po myśli "Czerwonych Diabłów", bo po kwadransie prowadzenie przepięknym uderzeniem dał im Edinson Cavani. I w zasadzie wtedy można było spodziewać się, że wynik może pójść w tylko jedną stronę i prowadzenie gospodarzy będzie sukcesywnie rosło. Nic bardziej mylnego. Podopieczni Ole Gunnara Solskjaera nie zdołali podwyższyć swojego prowadzenia, a niedługo przed końcowym gwizdkiem stracili nawet bramkę wyrównującą. I w taki oto sposób, spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1.
Jednak to, co najważniejsze działo się po 21 polskiego czasu na Stamford Bridge w Londynie. Chelsea podejmowała Leicester City i była to bezpośrednia rywalizacja kandydatów zainteresowanych grą w Lidze Mistrzów w następnym sezonie. Zawodnikom Brendana Rodgersa przez pierwsze 45 minut chyba pasował remis, bo przed przerwą nie oddali ani jednego celnego strzału, a ogólnie tylko raz uderzyli w stronę bramki rywala. Natomiast gospodarze raz po raz nacierali na bramkę Kaspera Schmeichela i tak naprawdę już do przerwy powinni prowadzić, bo Timo Werner dwukrotnie trafił do siatki. Jednak dwukrotnie jego gole zostały anulowane, ale nawet mimo to, podopieczni Thomasa Tuchela mieli wiele sytuacji, więc powinni objąć prowadzenie jeszcze przed przerwą.
Po zmianie stron do siatki trafili Antonio Rüdiger oraz Jorginho i nagle przyjezdni zorientowali się, że może przydałoby się trochę zaatakować, bo fajnie by było o coś powalczyć w tym meczu. No i dostali jedną sytuację, którą wykorzystał Kelechi Iheanacho. Jednak potem Chelsea się ogarnęła i spokojnie trzymała wynik, nie pozwalając rywalom na jakieś poważne zagrożenie. Prowadzenie zostało dowiezione do końca i Thomas Tuchel mógł się uśmiechnąć.
DID YOU SEE THAT? 😱 pic.twitter.com/o1fpGHkYAZ
— 433 (@433) May 18, 2021
Kelechi Iheanacho is the first player in PL history to score on all seven days of the week in the same season 🇳🇬👏 pic.twitter.com/znvKVP77L4
— ESPN FC (@ESPNFC) May 18, 2021
Z Masona robi się taki all-round pomocnik, że głowa mała. Naprawdę coraz mniej jest w jego grze aspektów, w których jest słaby/przeciętny. Dziś gra na innym poziomie.
— Mateusz Opioła (@chuck0029) May 18, 2021
Ederson wins the Premier League Golden Glove in back-to-back years ⭐️🧤 pic.twitter.com/8fJkyyKodc
— ESPN FC (@ESPNFC) May 18, 2021
Jak tak dalej pójdzie, to w finale LM Rudiger strzeli gola przewrotką. pic.twitter.com/kJVTepvE7e
— Michał Zachodny (@mzachodny) May 18, 2021