Tottenham już ma trenera, więc czas na wzmocnienia. Celem pomocnik BARCY
Tottenham bardzo długo starał się o zatrudnienie jakiegoś sensownego menedżera i to wreszcie się udało. Nuno Espirito Santo zdecydował się na objęcie tego urzędu, ale to bynajmniej nie oznacza, że włodarze londyńskiego zespołu mogą jechać na urlop. Absolutnie nie, bo teraz trzeba przeprowadzić transfery, z których Portugalczyk będzie mógł skorzystać na tyle, by faktycznie z "Kogutami" coś osiągnąć. Jak podaje kataloński "Sport", Anglicy chcą pozyskać piłkarza Barcelony.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Chodzi konkretnie o Miralema Pjanicia, który okazał się strasznym niewypałem. "Duma Katalonii" chce się go pozbyć, by odciążyć swój i tak już mocno nadszarpnięty budżet. Choć Barca wolałaby całkowicie sprzedać Bośniaka, zdaje sobie sprawę, że po takich rozgrywkach nikt za niego dużych pieniędzy nie wyłoży. Wobec tego rozważa również wypożyczenie go, by chociaż uwolnić się w jakimś stopniu od jego pensji. Tottenhamowi ta opcja bardzo odpowiada, a że szuka on właśnie jakiegoś doświadczonego zawodnika do zasilenia linii pomocy, Pjanić wydaje się świetną opcją.
🚨 NEW: Tottenham have enquired about LOANING Barcelona midfielder Miralem Pjanić - the Spanish club want him out. [Sport] pic.twitter.com/MW8BFSMMmI
— The Spurs Web ⚪️ (@thespursweb) July 1, 2021
Sęk jednak w tym, że nie tylko "Koguty" tak go postrzegają. Zainteresowane wypożyczeniem są również Chelsea i Juventus. Trudno wyobrazić sobie, by Bośniak wybrał właśnie Tottenham, jeśli Barcelona zaakceptowałaby oferty od wszystkich zainteresowanych zespołów. To najsłabszy klub z tego grona, który na dodatek nie gra nawet w Lidze Europy. Poza tym, transfer do Anglii wiąże się z ryzykiem kolejnego fiaska, bo to kraj, w którym Pjanić jeszcze nie występował. Można więc przypuszczać, że będzie miał pewne problemy aklimatyzacyjne, przez co będzie prezentował bardziej barcelońską formę, aniżeli tę turyńską. Niewykluczone więc, że w tym wypadku na zakusach się skończy i Tottenham będzie musiał szukać pomocnika gdzie indziej.