Kosmiczna oferta za Kane'a. Zamierzają pobić rekord!
Manchester City nie składa broni w walce o Harry'ego Kane'a. Z informacji ujawnionej przez portal "The Telegraph" wynika, iż tegoroczny mistrz Anglii zamierza podjąć jeszcze jedną próbę negocjacji. Niewykluczone, że złożą ofertę oscylującą w granicach rekordu klubu.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Saga transferowa związana z przenosinami reprezentanta Anglii do Manchesteru trwa już dobre kilka tygodni i prawdę mówiąc, trudno określić, kiedy dobiegnie końca. Fakty są jednak takie, że działacze mistrza kraju ani myślą zaprzestać starań o usługi jednego z najlepszych strzelców w Premier League. Wciąż próbują, składają kolejne oferty. Na ten moment bez skutku, choć wiele wskazuje na to, że wciąż nie powiedzieli ostatniego słowa.
"The Telegraph" o sytuacji Kane'a:
— Maciej Łuczak (@maciejluczak) August 18, 2021
👉 po poprzednim sezonie miał mieć obiecane, że będzie mógł odejść, jeśli Tottenham nie zakwalifikuje się do LM
👉 City zamierza złożyć ofertę na 125 mln funtów, ale Levy nawet nie chce odbierać telefonów
👉 Kane nie będzie wymuszał transferu
Taką informację przekazał dziś portal "The Telegraph". Zdaniem wspomnianego źródła szefostwo Obywateli nie zamierza odpuszczać. Ściągnięcie Harry'ego Kane'a wciąż jest ich priorytetem i między innymi dlatego chcą podjąć jeszcze jedną próbę negocjacji z przedstawicielami Tottenhamu. Tym razem mają być jednak dużo bardziej konkretne. Tegoroczny mistrz Anglii zamierza bowiem pobić swój rekord transferowy i uczynić 28-latka jednym z najdroższych piłkarzy w Premier League. Niezmiennie mówi się o ofercie przekraczającej 100 mln euro.
Ostateczna decyzja i tak leży po stronie obecnego pracodawcy Anglika, który do tej pory nawet nie myślał o sprzedaży swojego gwiazdora. Pomimo zapewnień sprzed roku – Harry Kane miał zmienić otoczenie po zakwalifikowaniu się zespołu do europejskich pucharów – doświadczony napastnik wciąż przesiaduje w Londynie.
Decyzji Daniela Levy'ego nie zmienił nawet tymczasowy protest zawodnika. Przypomnijmy, że 28-latek zbojkotował kilka treningów z udziałem swojego zespołu, lecz finalnie wrócił do składu i rozegrał drugą połowę w wygranym spotkaniu z Wolverhampton (1:0).
Niezmiennie pozostaje jednak proste pytanie. Jak długo to jeszcze potrwa, bo sądząc po zaangażowaniu ze strony samego zawodnika, niewiele wskazuje na to, by spędził tam jeszcze jeden sezon. Tym bardziej że jego przygoda z Tottenhamem jest związana niemal od początku zawodowej kariery. Pomijając pojedyncze epizody w ramach wypożyczeń do Milwall, Norwich City oraz Leicester City rozegrał aż 337 spotkań, zdobył w nich 221 bramek i dołożył 47 asyst.
Harry Kane właśnie myśli, jakby tu odkręcić transfer do Manchesteru City. Tottenham wygrywa na inaugurację Premier League z mistrzem Anglii 1:0. Takie historie lubię najbardziej. City w tym meczu wyglądało słabo.#TOTMCI #PremierLeague
— Radosław Kępys (@radik444) August 15, 2021