Sterling odejdzie z City, ale zostanie w Premier League. Transfer coraz bliżej!
Chelsea szykuje tego lata gruntowną przebudowę składu. Sporo zmieni się w obronie, do której "The Blues" chcą sprowadzić imponujące nazwiska, chociażby Matthijsa de Ligta czy Presnela Kimpembe. Nie mniejsze ambicje mieli jednak w kwestii wzmocnienia bocznych, ofensywnych stref boiska. Choć byli już dogadani z Leeds w sprawie Raphinhi, ten przeforsował jednak mniej kasowy dla "Pawii" transfer do Barcelony. Drugiego z upatrzonych zawodników londyńczycy już nie odpuszczą.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Mowa konkretnie o Raheemie Sterlingu. Choć plotki o tym, że Chelsea chce go kupić, krążyły już od jakiegoś czasu, najpierw wydawało się, że nie mają większego pokrycia z rzeczywistością. Okazuje się jednak, że rozmowy między stronami miały już miejsce i co więcej, stanęły w zapowiadającym transfer punkcie. Sporo rzeczy trzeba jeszcze ustalić, ale według Fabrizio Romano wszystkie zmierza w kierunku dopięcia transakcji. Sam zawodnik jest zainteresowany nowym wyzwaniem, a Manchester City, co pokazywał już wcześniej, na siłę trzymać nikogo nie będzie, jeśli dostanie odpowiednią zapłatę.
Chelsea have new direct contact scheduled with Man City to close Raheem Sterling deal. Positive talks also on Friday, waiting for final details on both player and club sides in order to complete the agreement. 🚨🔵 #CFC
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) July 2, 2022
Chelsea, pushing - Tuchel wanted Sterling since day one. pic.twitter.com/38sYNK62Kq
Można jednak powątpiewać, czy to najlepszy transfer, na jaki Chelsea może sobie pozwolić. W końcu Sterling do najmłodszych już nie należy i pomimo znajomości ligi wcale nie musi szybko przestawić się z taktyki Guardioli na tę, którą preferuje Tuchel. Już przykład Lukaku idealnie pokazał, że nawet pomimo wielkich chęci, nie każdy potrafi się pod wodzą Niemca odnaleźć. Oby więc Anglik nie skończył podobnie.