Slonina DOGADAŁ się z nowym klubem. Zagra w Premier League
Choć Gabriel Slonina w ostatnim czasie ma nieco gorszy okres, jeżeli chodzi o formę, zainteresowanie nim wcale nie zmalało. Pół Europy interesowało się przerośniętym młodzianem, bo wiedziało, że z chłopaka z takimi warunkami fizycznymi oraz talentem i tak da się zrobić topowego golkipera. Wiemy już, komu udało się do siebie przekonać niedoszłego Polaka.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Choć w pewnym momencie pojawiły się informacje o Realu Madryt, a sam agent piłkarza stwierdził, że "Królewskim" się nie odmiana, ostatecznie Slonina nie zdecydował się na transfer do Hiszpanii. Jak się okazuje, skusiła go druga z najciekawszych opcji, czyli Chelsea. Jak twierdzi Fabrzio Romano, osiągnęła ona już całkowite porozumienie z zawodnikiem i lada chwila złoży ofertę na ręce Chicago, która również powinna zostać przyjęta. Piłkarz ma kosztować kilkanaście milionów euro, z czego 10 to płacona z góry podstawa.
Chelsea have reached verbal agreement with Chicago Fire for Gabriel Slonina, after direct talks between Todd Boehly and MLS club. 10m deal plus add-ons, he'd stay at Chicago on loan. 🔵🇺🇸 #CFC
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) July 11, 2022
Chelsea are expected to submit official bid this week in order to get the deal done. pic.twitter.com/965dJHuI6w
Czy to dobry kierunek dla Gabriela? Wydaje się, że tak, bo chłopak pasuje warunkami do Premier League, ale to nie ta kwestia jest teraz najistotniejsza. Zanim Slonina pogra w angielskiej ekstraklasie, jeszcze trochę wody w Missisipi upłynie. Najważniejszy jest więc plan rozwoju, który przygotowała mu Chelsea wraz z potencjalnymi wypożyczeniami. Możemy przypuszczać, że chłopak zgodził się na propozycję "The Blues", bo ci faktycznie przedstawili mu konkretną wizję jego kariery na najbliższe lata, a sam chłopak uwierzył, że może się dzięki niej rozwinąć na miarę swojego potencjału. Oby w takim razie się ziściła.