Czołowy stoper Serie A przeniesie się do Chelsea!
Chelsea niezbyt rozsądnie puściło za darmo Christensena do Barcelony i Antonio Rudigera do Realu Madryt, przez co straciła trzon defensywy. Ostatnie tygodnie minęły więc na Stamford Bridge na szukaniu sensownych stoperów, którzy mogliby zastąpić wspomnianą dwójkę. Kandydatów było sporo, bo mówiło się o Julesie Kounde, Matthijsie de Ligt'cie czy Presnelu Kimpembe. Jak się jednak okazuje, pierwszy defensywę Chelsea wzmocni jeszcze kto inny.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Mowa tu o Kalidou Koulibalym. "The Blues" są już bowiem dogadani z samym zawodnikiem i wchodzą w ostatnią fazę negocjacji z Napoli. Lada chwila ma zostać złożona oferta opiewająca na około 40 milionów funtów, którą Włosi prawdopodobnie przyjmą. Należy się spodziewać, że transakcja będzie domknięta w przeciągu najbliższych dni. Mówi się, że Senegalczyk na mocy nowej umowy będzie zarabiać ponad 150 tysięcy funtów tygodniowo.
Chelsea are prepared to submit the final, official bid for Kalidou Koulibaly: €38m plus add-ons, up to €40m package. Napoli could accept, after opening proposal worth €35m turned down. 🔵🇸🇳 #CFC
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) July 13, 2022
Koulibaly agreed personal terms - while Chelsea are also working on Nathan Aké. pic.twitter.com/3LSFcL5u27
To byłby dobry i sensowny transfer, gdyby przeprowadzono go jakieś 3 sezony temu. W tym momencie jednak Koulibaly jest już za szczytowym momentem swojej kariery i wątpliwe, by był w stanie spełnić pokładane w nim oczekiwania. Powinien być sprowadzany raczej jako doświadczone uzupełnienie składu, a nie nowy filar defensywy. Nie ma wątpliwości, że to paniczny zakup Chelsea. "The Blues" celowali w końcu w młodszych zawodników z wyższej półki, ale ze względu na problemy negocjacyjne i upływający bezwzględnie czas, musieli zadowolić się Senegalczykiem, bo widocznie jego transakcję można było dopiąć najsprawniej. Takie działanie przypomina jednak bardziej zaklejanie dziury w murze plandeką niż faktyczne uzupełnianie cegieł.