City wciąż szuka lewego obrońcy. Znajdzie go w Madrycie?
Manchester City i Pep Guardiola wyznają zasadę, bardzo szlachetną zresztą, według której bez problemu puszczają tych zawodników, którzy chcą odejść. Z jednej strony działa to dobrze na szatnię, bo pozostawia w niej tylko tych, którzy naprawdę chcą się tam znajdować. Z drugiej jednak taka filozofia potrafi wytworzyć kadrowe dziury, które potem trzeba łatać. Tak właśnie było tego lata, gdy "Obywatele" bez żalu puścili w zasadzie jedynego, nominalnego lewego obrońcę, jakim dysponowali.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Już wiadomo, że na Etihad przyjdzie Sergio Gomez, który również gra na tej pozycji, ale Hiszpan miał być dopiero melodią przyszłości, a nie rozwiązaniem na teraz. Jeśli nie uda się pozyskać nikogo lepszego, pewnie zostanie w kadrze Guardioli, ale ten wolałby jednak dysponować konkretniejszą alternatywą. Właśnie dlatego, jak twierdzi "The Telegraph", "Obywatele" zwrócili się w kierunku Atletico Madryt, by wybadać, jak duże są szanse na ściągnięcie Renana Lodiego.
🚨 Manchester City are monitoring the situation of Atletico Madrid left-back Renan Lodi.🔵#MCFC 🔴#Atleti pic.twitter.com/XxNtk26pkd
— Ekrem KONUR (@Ekremkonur) August 11, 2022
Nie wydaje się, by sprowadzenie go było poza zasięgiem mistrzów Anglii, ale problem w tej kwestii jest inny. Lodi wciąż nie jest piłkarzem, który powinien Guardiolę usatysfakcjonować. Gość gra niezwykle chimerycznie i często jest jeźdźcem bez głowy, a przecież Pep uwielbia tych, którzy przede wszystkim na boisku myślą. Niewykluczone więc, że Manchester lepiej wyszedłby na postawieniu na Gomeza, który jest wychowany w Barcelonie, dlatego pod okiem hiszpańskiego menedżera mógłby szybko zaliczyć spory progres i potwierdzić to na boisku dobrymi występami.