Oficjalnie: Wenger odchodzi!
Jeszcze wczoraj pojawiały się plotki odnośnie tego, kto może zastąpić Arsene'a Wengera na stanowisku menedżera Kanonierów. Głównym kandydatem stał się Patrick Vieira, a przynajmniej na takiego mianowały go media. Sam Francuz nie był jednak co do tego przekonany, ponieważ jeszcze miesiąc wcześniej wypowiadał się, że nie jest na razie zainteresowany, choć pewnego dnia może być. Wcześniej do tej posady byli przymierzani chociażby Massimiliano Allegri, Leonardo Jardim czy nawet Luis Enrique. Były to oczywiście jedynie spekulacje, ponieważ istniało jeszcze prawdopodobieństwo, że Arsene Wenger zostanie na kolejny. O odejściu Francuza mówiło się bowiem od dawna, ale nigdy nie dochodziło ono do skutku, a nic nie wskazywało na to, że w tym przypadku będzie inaczej. Jednak będzie. Teraz wiemy już na pewno, że takiej opcji nie ma.
Arsenal zakomunikował bowiem dziś na swojej oficjalnej stronie, że Arsene Wenger zdecydował się wypowiedzieć swoje stanowisko pracy, pomimo że ma jeszcze ważny kontrakt przez dwanaście miesięcy. Należy tutaj wyraźnie nadmienić, że Francuz nie zostaje zwolniony, a dobrowolnie ustępuje ze swojego stołka pod koniec sezonu. W oświadczeniu umieścił też krótki wyjaśniający całą sprawę list otwarty:
Po wielu rozważaniach i dyskusjach z klubem zdecydowałem, że to dobry moment by odpuścić. Jestem bardzo wdzięczny za przywilej prowadzenia tego klubu przez tyle wspaniałych lat. Prowadziłem zespół z pełnym zaangażowaniem. Chciałem podziękować sztabowi, piłkarzom, włodarzom i przede wszystkim kibicom, którzy sprawiają, że ten klub jest tak wyjątkowy. Nalegam, by wszyscy fani wspierali klub w drodze do sukcesu. Dbajcie o wartości tego klubu.
Jest to niesłychanie ważny moment dla całej Premier League, ponieważ Wenger był menedżerem z najdłuższym stażem w jednym klubie. Oczywiście biorąc pod uwagę wciąż czynnych szkoleniowców, bo wciąż nie pobił Fergusona.Mimo tego, Francuz dla kibica każdego klubu wiąże się z pewnymi wspomnieniami i z pewnością każdemu z nas będzie go brakowało. Jest to bez wątpienia koniec pewnej ery.
#MerciArsène pic.twitter.com/7wqOwveCfz
— Arsenal FC (@Arsenal) 20 kwietnia 2018