Premier League w cieniu historycznego wydarzenia! - zapowiedź 35. kolejki Premier League
Premier League
20-04-2018

Premier League w cieniu historycznego wydarzenia! - zapowiedź 35. kolejki Premier League

-
0
0
+
Udostępnij

Ochłonęli po najdłuższej jak do tej pory kolejce Premier League w tym sezonie? Jeśli jeszcze nie to spoko – w tej serii gier zobaczymy zaledwie 6 spotkań. Będzie to z pewnością jedna z najbardziej lajtowych kolejek Premier League w tym sezonie. Wydarzenia tej serii gier przyćmiła wiadomość, która gruchnęła dziś rano jak grom z jasnego nieba – Arsene Wenger po sezonie rozstaje się z Arsenalem! Jeśli chcecie poczytać o tym więcej, to zapraszamy Was na felieton w całości poświęcony francuskiemu menedżerowi, który pojawi się na footroll.pl już jutro. Wracając do wydarzeń z kolejki – mecze te nie są oczywiście bez znaczenia, ale ciężko doszukiwać się tu hitów. Niemniej jednak, koneserów angielskiej piłki zapraszamy dalej. A zapraszamy oczywiście my, Trzej Muszkieterowie: Adrian Kozioł, Piotrek Adamus i Kuba Pietruszewski. Jedziemy!

West Bromwich Albion – Liverpool
Mam ogromne wyrzuty sumienia. Ja, kibic Liverpoolu, raz po raz, kolejkę po kolejce wylewałem pomyje na West Brom, a oni tymczasem ogrywają Manchester United na Old Trafford. Powinienem napisać im laurkę, wysłać oficjalne przeprosiny - na to także nie było mnie jednak stać. Nieraz odwoływałem się do pojęcia karmy, w którą z dnia na dzień wierzę coraz mocniej. W jakim więc stawia mnie to świetle, w jakiej sytuacji stawia to Liverpool? Sami przyznacie - dość problematyczna sytuacja dla kogoś oczekującego zwycięstwa The Reds, nieprawdaż? Dosyć jednak tych bzdur... przecież dobra passa mojego ukochanego klubu nie zależy od moich próśb i przesądów, prawda?

<patrzy na passę zwycięstw Newcastle, "poprzedzoną" ciągłymi błaganiami Piotrka>

O KURWA!

Okej, teraz już całkowicie na serio. West Brom nadal jest prawie pewny spadku, a mimo to nie dał się w tym sezonie pokonać Liverpoolowi, remisując w lidze oraz eliminując ich z FA Cup - i oba te mecze odbyły się na Anfield! Nie zdziwiłbym się, gdyby The Reds byli jedynym klubem, który w tym sezonie nie ograł West Bromu. Mimo wszystko - Klopp zapowiada mocny skład, by zapewnić klubowi TOP4, a patrząc racjonalnie, nie ma powodów przewidywać kolejnej niespodzianki w spotkaniu tych klubów.

Nasz typ: 1-4

 

Watford - Crystal Palace
Szerszenie nadal jak kamień w wodę - forma przepadła, a oni lecą i lecą na to dno. Ich szczęście, że nie zdążą, bo gdyby sezon trwał kilka kolejek więcej, robiłoby się tam gorąco. No ale że bliżej strefy spadkowej jest ich sobotni rywal, łapiący zresztą całkiem niezłą formę, wynik wydaje się jasny jak słońce. Nic zresztą dziwnego, skoro Wilfried Zaha łapie życiową formę i rozstrzeliwuje jednego rywala za drugim, a defensywa Orłów w końcu spełnia warunki Premier League, na co wielki wpływ miały powroty Sakho i Tomkinsa po kontuzjach. Sama obecność tych trzech panów w podstawowym składzie powinna starczyć na daremnych ostatnio piłkarzy Watfordu - okej, w obronie nigdy nie byli mistrzami, ale gdy do tego zawodzi atak z Troyem Deeneyem na czele, mamy poważny problem. Właściwie tylko Roberto Pereyra od czasu do czasu potrafi błysnąć geniuszem, stąd jego dyspozycja dnia może okazać się decydująca. Według mnie - one-man team na rozpędzonych gości nie starczy.

Nasz typ: 0-2

 

Manchester City – Swansea City
Ciężko o tym meczu powiedzieć cokolwiek sensownego. A dlaczego? Ano dlatego, że podopieczni Pepa Guardioli są już pewni mistrzostwa Anglii w stu procentach. Po zwycięstwie nad Tottenhamem, tytuł sprezentował im zespół z czerwonej części Manchesteru, który sfrajerzył się na własnym stadionie w spotkaniu z West Bromem. Wynik meczu z Łabędziami będzie zależeć przede wszystkim od tego, czy The Citizens będzie się chciało jeszcze chcieć. Liga Mistrzów przepadła, tytuł zapewniony, można więc spróbować wyśrubować rekordy punktowe i strzeleckie. A temu sprzyja też terminarz Obywateli. Jednego możemy być pewni – Swansea da z siebie na Etihad Stadium absolutne maksimum, ponieważ dla nich każdy kolejny mecz to walka o być albo nie być w Premier League. Cztery punkty przewagi nad strefą spadkową + jedno spotkanie zaległe w porównaniu do zespołów będących pod kreską mogą nie wystarczyć. Kto wyjedzie w niedzielę bardziej zadowolony ze stadionu nowego mistrza Anglii? Trudno rzec, lecz zdrowy rozsądek każe stawiać na City, mające w swoim zespole więcej atutów czysto piłkarskich.

Nasz typ: 3-1

 

Arsenal – West Ham United
Niedzielę rozpoczniemy o 14:30 spotkaniem na The Emirates. Arsenal i West Ham, które nie wygrały ostatnich meczów ligowych (Kanonierzy przegrali z Newcastle a Młoty zremisowały ze Stoke). Pora zatem na przełamanie którejś z tych ekip. Nie zaskoczę Was chyba, jeśli napiszę, że przewiduję tu przełamanie RACZEJ Arsenalu. Ale prawda jest też taka, że niewiele jest atutów, które przemawiają za podopiecznymi Davida Moyesa. Tak naprawdę jedynym z nich jest to, że 3 lata temu byli w stanie The Gunners na The Emirates pokonać. I to 2:0. Jeśli jednak spojrzymy na to, że w pierwszym składzie Arsenalu grały wtedy takie ,,tuzy” jak Mathieu Debuchy, Per Mertesacker czy Francis Coquelin, a dwa wylewy dotknęły debiutującego wówczas w zespole Arsene’a Wengera Petra Cecha. Dla West Hamu natomiast był to początek najlepszego sezonu od lat, ich trenerem był Slaven Bilić, a w wyjściowej jedenastce grali wtedy chociażby Dimitri Payet, Mauro Zarate czy KAPITALNY wówczas młodzian, Reece Oxford, dla którego ten mecz miał być początkiem wielkiej kariery. Cóż, młody kariery nie zrobił i obecnie męczy się na wypożyczeniu w Borussii Monchengladbach, gdzie grzeje ławsko. Ale dość wspominek i sentymentalnego bełkotu, do rzeczy – tutaj zobaczymy raczej jednostronne widowisko i pewne zwycięstwo Arsenalu, dla którego Premier League nie jest w tym momencie priorytetem, ale wydaje mi się, że na pożegnanie z Arsenem Wengerem w jego podopiecznych wstąpią zupełnie nowe siły. I obym się nie pomylił.

Nasz typ: 2-0

 

Stoke City – Burnley
Mecz na bet365 Stadium może być swego rodzaju przekazaniem pałeczki w Premier League. Przez kilka sezonów to właśnie Stoke był uznawany za typowego średniaka, grającego stary angielski futbol. Masa długich piłek na silnych i wysokich napastników, legendarny Rory Delap rzucający piłką z autu jak oszczepem – to wszystko przynosiło nadspodziewanie dobre rezultaty. The Potters 3 razy z rzędu potrafili ukończyć sezon w górnej połówce tabeli, zajmując 9. miejsce. W obecnej kampanii nie ma już na to szans, za to istnieje duże prawdopodobieństwo, że Garncarze rozstaną się z angielską ekstraklasą na minimum rok. Rolę ekipy ze Stoke-on-Trent zdaje się przejmować Burnley, prowadzone przez Seana Dyche’a. Zespół The Clarets oparty na żelaznej defensywie ma szansę nawet na europejskie puchary. Prócz zdobytych punktów potrzebna jest też odrobina szczęścia, a właściwie nieszczęścia Arsenalu, będącego wyżej w tabeli. Obie drużyny mają o co walczyć, lecz wydaje się, że to Burnley wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko.

Nasz typ: 0-1

 

Everton – Newcastle United
Zapowiedź spotkania Srok tradycyjnie zaczynam od prośby: Pojedźcie na Goodison Park i wygrajcie. Będę to robił do momentu, aż przestanie skutkować. W poprzedniej kolejce Newcastle pokonał na własnym boisku Arsenal, notując czwarte zwycięstwo z rzędu. Czwarte zwycięstwo, do tego z Arsenalem. Przypadek? No w sumie to tak. Albo i nie, bo od początku rundy wiosennej zespół Rafy Beniteza gra naprawdę dobrze, co pokazują statystyki. Ekipa z St. James Park jest piątą najlepiej punktującą drużyną w Premier League w tym roku kalendarzowym. Nie da się nie zauważyć ich znaczącego progresu. Do prezentujących dobrą formę Kenedy’ego, Shelvey’a i Ritchiego dołącza Ayoze Perez, który w starciu z Kanonierami zanotował trzeci kolejny mecz w lidze z bramką. A Everton? Oni nic nie muszą. Utrzymanie pewne, bez szans na puchary – w zasadzie mogliby nawet nie wychodzić na boisko. W zespole z Liverpoolu wszyscy myślami są przy kolejnym sezonie, jednocześnie zadając sobie pytanie: „Czy da się naprawić to, co o mało nie spier…dzieliło się na Amen?” Na pewno nie z Allardycem za sterami. Everton miał być konkurencja dla TOP6, a zdegradował się do rangi średniaka. Myślę (trochę życzeniowo), ze Newcastle poradzi sobie z nim i tym samym ostatecznie przypieczętuje utrzymanie w lidze.

Nasz typ: 1-2

 

I to wsjo! Szybko zleciało, prawda? Podobnie jak szybko zleci Wam też i ta kolejka. Ale spokojnie, nie martwcie się – w 37. serii gier znów powróci POTĘŻNE pierdolnięcie i zobaczymy w niej aż 16 spotkań! Bądźcie więc czujni, trzymajcie ,,Potrójnych Kapitanów” w Fantasy na tę kolejkę i patrzcie uważnie na to, co będzie się działo! My zaś widzimy się już za tydzień, w zapowiedzi 36. kolejki. Bye!

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+9
+9
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

HIT! Jednak NIE Xavi! Inny BYŁY PIŁKARZ Barcy obejmie Inter Miami!
-
+36
+36
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

HIT! Jednak NIE Xavi! Inny BYŁY PIŁKARZ Barcy obejmie Inter Miami!

Gyokeres 2024 vs. Messi 2012 [STAN NA 21.11]
-
+24
+24
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Gyokeres 2024 vs. Messi 2012 [STAN NA 21.11]

ODPOWIEDŹ Michaela Ameyawa na pytanie o SYMULKĘ w meczu z Jagiellonią xD [VIDEO]
-
0
0
+
Udostępnij
Video
22-11-2024

ODPOWIEDŹ Michaela Ameyawa na pytanie o SYMULKĘ w meczu z Jagiellonią xD [VIDEO]

Tak w przyszłym sezonie ma wyglądać KOMPLET TRZECH KOSZULEK Barcelony!
-
+41
+41
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Tak w przyszłym sezonie ma wyglądać KOMPLET TRZECH KOSZULEK Barcelony!

TOP 10 Złotej Piłki 2025 według GOAL! Lewy NIE JEST NA CZELE, a ma miejsce...
-
+37
+37
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

TOP 10 Złotej Piłki 2025 według GOAL! Lewy NIE JEST NA CZELE, a ma miejsce...

Najlepsza XI dywizji A Ligi Narodów według WhoScored
-
+22
+22
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Najlepsza XI dywizji A Ligi Narodów według WhoScored

Pamiętny RANKING FIFA z 2017 roku. Byliśmy potęgą... xD
-
+35
+35
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Pamiętny RANKING FIFA z 2017 roku. Byliśmy potęgą... xD

PORÓWNANIE liczb Haalanda i Gyökeresa w tym sezonie!
-
+21
+21
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

PORÓWNANIE liczb Haalanda i Gyökeresa w tym sezonie!

Vitor Roque zdradził, kto jest jego piłkarskim idolem!
-
+22
+22
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Vitor Roque zdradził, kto jest jego piłkarskim idolem!