Martial zamieni się z Perisiciem?
Anthony Martial to pechowy gość. Francuz jest naprawdę dobrym piłkarzem, który ma ponadto zadatki na wyśmienitego grajka. Mało tego, lubi to pokazywać w spotkaniach, w których występuje, strzelając gole i asystując, ale przede wszystkim rozrywając obronę przeciwników na strzępy. Jeszcze do niedawna śmiało można było powiedzieć, że jest to najgroźniejszy skrzydłowy w barwach Manchesteru United, a ja wciąż uważam, że przy odrobinie zaufania mógłby być najlepszym z nich. Tego jednak brakuje, Jose Mourinho traktuje go po macoszemu i faworyzuje innych. Nic więc dziwnego, że Martialowi ta sytuacja się nie podoba, w związku z czym naciska na transfer. O odejściu Francuza z Old Trafford mówi się już od jakiegoś czasu, ale dotychczas w mediach pojawiały się takie zespoły, jak Juventus czy Bayern. Jak się okazuje, miał się teraz pojawić nowy chętny, który zaproponuje Manchesterowi coś więcej niż pieniądze.
Włoskie Calciomercato donosi, że Czerwone Diabły znalazły idealne rozwiązanie problemu Martiala. Mają one wymienić się z Interem w zamian za Ivana Perisicia. Według źródła, to Manchester ma być prowodyrem tych negocjacji, ponieważ mając świadomość, że Francuz chce odejść, chcą za niego dostać jak najkorzystniejszą ofertę. Mourinho miał właśnie wpaść na pomysł wymiany z Interem. Warto przypomnieć, że nie jest to pierwszy raz, kiedy United kręci się wokół Perisicia. Już w zeszłe lato robili podchody w stronę Chorwata, ale Inter nie zgodził się go sprzedać za proponowaną kwotę. Portugalski menedżer wciąż bardzo ceni sobie jego umiejętności i liczy, że zapłata w postaci Martiala przekona Włochów.
Tak przynajmniej twierdzi wyżej wymienione źródło, któremu do końca nie należy wierzyć. Prawdą jest, że Martial nie czuje się dobrze na Old Trafford i chce odejść, ale mieszanie w to Perisicia jest trochę niedorzeczne. Francuz chce odejść z Old Trafford dlatego, że jest tam za dużo skrzydłowych, po co więc Mourinho miałby sprowadzać sobie w zamian za niego kolejnego zawodnika na tę pozycję? Już pominę fakt, że najmniejszego sensu nie ma oddawanie młodszego, perspektywicznego gościa, za niemal trzydziestolatka. Niestety, nie poprawię humorów fanom Martiala, Francuz najprawdopodobniej pożegna się z Czerwonymi Diabłami, ale nie liczyłbym na to, że przywdzieje granatowo - czarne pasy. Prędzej biało - czarne.