Na Jorginho nie koniec, Sarri chce kolejnego znajomego
W niebieskiej części Londynu w końcu zaczęło się dziać. Już przy okazji potwierdzenia transferu Jorginho pisałem, ze do tej pory wiało nudą, a teraz nagle cały rynek transferowy kręci się wokół The Blues. Najpierw zakontraktowali oni nowego menedżera, który do klubu przyszedł za rączkę ze swoim ulubionym rozgrywającym. Sarri jest typowym Włochem, co objawia się tez w jego sposobie budowania drużyny. Lubi mieć koło siebie ludzi zaufanych i znajomych. Właśnie dlatego będzie silnie starał się o sprowadzenie kolejnego znanego sobie piłkarza.
Tym zawodnikiem miałby być Gonzalo Higuain. Sarri w końcu kupował go do Neapolu. Argentyńczyk pod jego skrzydłami zdołał wyrównać legendarny rekord Gino Rossettiego pod względem liczby bramek strzelonych w jednym sezonie ligowym. Obaj panowie mieli tych goli po 36. Teraz pozycja Higuaina w Juventusie wygląda zgoła inaczej, a plotki o jego odejściu z Turynu krążą po mediach już od jakiegoś czasu.
Jest kilka przesłanek, które argumentują nam ewentualne transfer Argentyńczyka. Po pierwsze, do drużyny przyszedł Cristiano Ronaldo, który jest przymierzany do gry na szpicy. Higuain naturalnie musiałby ustąpić mu wtedy miejsca. Poza tym, Stara Dama musi kogoś sprzedać, by nie narazić się komisji do spraw finansowego fair play, która teraz zawiesiła na nich oko. Pozbycie się Argentyńczyka byłoby więc bardzo korzystne, bo nie dość, że uwiarygodniłoby ich finanse, to jeszcze zrobiło miejsce dla Portugalczyka.
Niechcianego napastnika z pocałowaniem ręki przygarnie za to Sarri. Obecni w Londynie atakujący widocznie średnio mu podchodzą, a w zeszłym sezonie raczej zawodzili. Ponadto, mówi się, że do Turynu chciałby wrócić Morata, więc niewykluczone, że oba zespoły mogłyby się po prostu wymienić. Wtedy jednak Juve nie dostałoby potrzebnych im pieniędzy, więc po transferze Ronaldo tę opcję bym odrzucił. Wychodzi, więc na to, że za Higuaina będzie trzeba słono zapłacić. Oby Juventus nie wyceniał go na kilogramy, bo wtedy nawet Chelsea nie sprosta takiej cenie.