Manchester United był bliski pozyskania dwójki z Serie A?
W ostatnim okienku transferowym w porównaniu z poprzednimi Manchester United wydał niewiele. Transfery Freda z Szachtara Donieck i Diogo Dalota z FC Porto kosztowały ich niespełna 80 mln euro, co na warunki „Czerwonych Diabłów” jest dosyć niewielką kwotą. Pamiętając między innymi transfery Paula Pogby czy Romelu Lukaku, za których łącznie przyszło im zapłacić prawie 200 mln euro, możemy stwierdzić, że ludzie z Old Trafford tym razem przyoszczędzili. Jak się okazuje Fred i Dalot nie mieli być ostatnimi transferami „Czerwonych Diabłów". Manchester był, także zainteresowany ściągnięciem dwójki klasowych stoperów z Serie A.
Jak podają angielskie media, na liście życzeń włodarzy Manchesteru United znaleźli się dwaj obrońcy występujący na co dzień w lidze włoskiej, a mianowicie Kalidou Koulibaly z Napoli oraz Milan Škriniar reprezentujący barwy Interu Mediolan. Obaj zawodnicy należą do ścisłej czołówki defensorów w Serie, a więc wiadomy jest fakt, że wiele zespołów chce mieć ich w swoich szeregach. Tym bardziej nie może dziwić zainteresowanie ze strony Manchesteru, którego defensywa nie należy do najlepszych, co potwierdza ilość straconych przez nich bramek. Ze stoperami pokroju Phila Jones'a, Victora Lindelöfa, Marcosa Rojo czy Chrisa Smallinga zapewne wiele nie zdziałają, więc nic dziwnego, że szukają wzmocnień na tę właśnie pozycję.
Obaj zawodnicy są zarówno rośli, jak i zwinni, co w obecnych realiach futbolu tworzy ich obrońcami idealnymi. Poprzedni sezon obaj zawodnicy mogą zaliczyć do bardzo udanych. Oba zespoły traciły dość mało bramek, co z pewnością było wielką zasługą wymienionej wyżej dwójki.
Wracając jeszcze do ewentualnych przenosin Škriniara i Koulibaly'ego na Old Trafford. Zainteresowanie ze strony Manchesteru reprezentantami Senegalu oraz Słowacji było zapewne spowodowane nieudanymi staraniami o inną dwójkę. Zaraz po zakończonych Mistrzostwach Świata na celowniku „Czerwonych Diabłów” znaleźli się Toby Alderweireld oraz Harry Maguire, których przenosiny ostatecznie nie doszły do skutku. Belg nie był zainteresowany opuszczaniem Tottenhamu, natomiast za Anglika Leicester domagało się kwot z rzędu 80 mln euro, co zniechęciło przedstawicieli United.
Włodarze Manchesteru zapewne plują sobie teraz w brodę, gdyż wiedzą, że gdyby transfery Škriniara i Koulibaly'ego doszły do skutku, drużyna z pewnością nie znajdywałaby się na 10. miejscu w tabeli Premier League.