Guardiola–Sarri, czyli niebiesko mi – zapowiedź 16. kolejki Premier League
Premier League
07-12-2018

Guardiola–Sarri, czyli niebiesko mi – zapowiedź 16. kolejki Premier League

-
0
0
+
Udostępnij

Słowem wstępu – jeśli ktoś wyłapie, do czego nawiązuję w tytule, zostanie obdarzony przeze mnie dożywotnim szacunkiem. Przed mistrzem Anglii następny trudny sprawdzian, o ile w ich przypadku można jeszcze mówić o trudnych meczach. Co prawda Chelsea nie imponuje już tak, jak na początku sezonu, ba – jest świeżo po swoim najgorszym meczu w sezonie, ale nadal ciężko sobie wyobrazić, by nie stawili „The Citizens” oporu. Nie zapomnijcie jednak, że nie jest to jedyny ciekawy mecz tego weekendu w Anglii – a to poniższym tekstem udowodnią Wam Piotrek Adamus, Adrian Kozioł i niżej podpisany Kuba Pietruszewski!

Bournemouth – Liverpool (Kuba)

Trochę to głupie, ale gdy popatrzyłem w tabelę, nie mogłem uwierzyć, że „Wisienki” odniosły cztery porażki z rzędu, mimo że pamiętałem każde ze spotkań z osobna. Może to dlatego, że Bournemouth wcale nie spuściło zbyt mocno z tonu, po prostu stało się tak ze względu na klasę rywali… no, nie licząc Newcastle, tam po prostu odpalił się Rondon. Zarówno z United, jak i z Arsenalem ich przegrane były minimalne, żeby nie powiedzieć pechowe. Może być to dobry omen przed Liverpoolem, który w ostatnim czasie w lidze ma mnóstwo, mnóstwo farta. Bacząc na to, że ofensywa Burnley nie umywa się do tej Bournemouth, a Asmir Begović ma zdecydowanie dłuższe ręce od Jordana Pickforda, tym razem potrzebne będzie coś więcej, niż liczenie na łut szczęścia. Powiem więcej – jeśli środek pola się nie ogarnie, najpierw „The Reds” stracą punkty na Vitality, a potem odpadną z LM. Klopp, ufam tobie.

Mój typ: 1-2

 

Arsenal – Huddersfield (Adrian i Kuba)

Kuba Pietruszewski spytał mnie przed tym meczem: powiedz mi, czy Auba rozjebie Huddersfield?” – tak, Jakubie, rozjebie. To znaczy – nie mam pewności, czy zrobi to Auba, ale na pewno zrobi to Arsenal. Ekipy Emery’ego i Wagnera dzieli w tym momencie przepaść, a patrząc na to, że mecz ten odbędzie się na Emirates Stadium, możemy stwierdzić jedno – zapowiada się gwałt. Będę mocno zdziwiony, jeśli skończy się to zwycięstwem mniejszym niż trzybramkowe.

- Ale jeśli mnie oszukałeś i  Auba ich nie rozjebie, to piszesz za mnie jeden mecz więcej. Zakład?

No ale pisałem już, nie map pewności czy będzie to akurat Auba... dobra, niech ci będzie. Ale jeśli strzeli dwa gole lub więcej, to ty piszesz za mnie jeden mecz!

- Stoi. Obym przegrał, mojemu FPL wyjdzie to na dobre…

Mój typ: 5-1

 

Burnley – Brighton (Kuba)

No nie mogę już patrzeć na Burnley. Wybaczcie, ale nie będę tu nawet udawał, że próbuję być obiektywny, bo w przypadku drużyny Dyche’a już mnie na to nie stać. Czarę goryczy przelało połamanie mojego kochanego Joe Gomeza, którego czeka teraz 6 tygodni przerwy. Banda bezmózgich drwali bez ani krzty umiejętności techniki. Połowa piłkarzy chyba postawiła u buka, że spadną do Championship, bo ich styl z meczu na mecz jest zapleczu Premier League coraz bliższy. Mam nadzieję, że Brighton rozniesie ich w pył, ale jednocześnie… podopieczni Hughtona na wyjeździe są zupełnie inną, gorszą o dwie klasy drużyną. Do tego będą musieli radzić sobie w sobotę bez Glenna Murraya, co w zeszłym roku wychodziło im, delikatnie mówiąc, źle. Ten mecz będzie jak napierdalanka gimbusów na gali UFC, spodziewajcie się wszystkiego.

Mój typ: 2-2

 

Cardiff – Southampton (Piotrek)

W całym sezonie nie dostałem jeszcze większego paździerza do opisania, ale kiedyś musi być ten pierwszy raz. Oba zespoły dostały bęcki od drużyn z Londynu: Cardiff od West Hamu, „Święci” od Tottenhamu. W przypadku gości efekt nowej miotły zdaje się nie mieć racji bytu, albowiem drużyna z południa Anglii gra taką samą padakę jak przed zwolnieniem Marka Hughesa, w efekcie czego otwiera strefę spadkową… z której ostatnio uciekło Cardiff. Nie sprawiła tego porażka z „Młotami”, lecz wygrana z Wolverhampton, którą Kuba umiejętnie przewidział. Obawiam się, że ja nie wykażę się takim instynktem typerskim jak mój redakcyjny kolega, ale spróbuję.

Mój typ: 2-1

 

Manchester United – Fulham (Piotrek)

A w zasadzie DRAWchester. Ostatnie 3 mecze, 3 podziały punktów, lecz chwalić „Czerwone Diabły” można tylko za ten ostatni z Arsenalem. Przepowiadałem srogi wpierdziel, więc miło się zaskoczyłem. United potrafi grać bez Lukaku i Pogby, nie potrafi grać z nimi, więc nie muszę Wam mówić, co trzeba zrobić z tymi dwoma czar… afroamerykaninami. Można było za 200 milionów zbudować porządną defensywę jak Guardiola, to Mourinho wydał je na dwóch zawodników, z czego jeden w meczu u siebie strzelił gola w marcu(?), a drugi ma w tym sezonie najwięcej straconych piłek w lidze. Na Old Trafford przyjeżdża Claudio Ranieri, a ja pisząc tę zapowiedź, jem pizzę. Przypadek? Tak, bowiem Włochowi dalej nie udało się poukładać defensywy stołecznej drużyny. Mecz z mizernym zespołem „The Special One” wydaje się być do tego idealną okazją.

Mój typ: 0-0

 

West Ham – Crystal Palace (Adrian)

Piękny mecz nam się szykuje. Wydaje się, iż Łukasz Fabiański może zachować w nim czyste konto, ponieważ Crystal Palace nierzadko gra tak, jakby chciało, a nie mogło. West Ham z kolei w końcu „poczuł moc” i wreszcie zaczął zbliżać się do górnej połówki tabeli. Manuel Pellegrini nareszcie tchnął w tę drużynę „swojego ducha” i wszyscy zobaczyli, na co ją stać. Faworytem są oczywiście oni, ale podopieczni Roya Hodgsona są w czymś podobni do licha – nie śpią. Stąd też prosty wniosek – o tym, kto wygra to spotkanie, zadecyduje dyspozycja dnia. Ewentualnie Los… Los Angeles. Ja jednak postawię na West Ham, choć oczywiście doceniam Crystal Palace i klasę Wilfrieda Zahy i jego kolegów.

Mój typ: 2-1

 

!!!Chelsea – Manchester City!!! (Adrian)

Nie rozumiem, dlaczego fani Arsenalu nie mogą porównywać Lucasa Torreiry do N’Golo Kante. Co o tym decyduje (poza oczywiście wielkością nazwiska)? Ludzie strasznie przywiązują się do nazwisk i nie lubią znać. Dziś trochę więcej o zespole tego drugiego, ponieważ przyjdzie mu się mierzyć z mistrzami Anglii. Przed sezonem Manchester City i Chelsea spotkały się ze sobą – City wygrało wtedy w Tarczy Wspólnoty 2:0 po 2 bramkach Agüero. Teraz przychodzi pora na rewanż i co można powiedzieć? Ano to, że Chelsea zrobiła kolosalny postęp od tamtego czasu i na pewno nie jest łatwo stwierdzić, kto wygra. Faworytem jest oczywiście Manchester City, nawet pomimo gry na wyjeździe, ale „The Blues” zrobią wszystko, by nie wypaść z TOP4, dlatego dość ciężko jest mi powiedzieć, kto wygra.

Mój typ: 2-3

 

Leicester – Tottenham (Kuba)

Chyba pisałem o tym już ze trzy razy, ale powtórzę i czwarty – Leicester jest tak szczelne w tyłach, że aż nudne. Serio, przez to praktycznie nie ma co o nich pisać. Z przodu dotychczas nie było tak dobrze, jako że Vardy nie prezentuje (jeszcze) dyspozycji z poprzednich sezonów, a tylko on i Maddison byli w stanie sprawiać zagrożenie pod bramką rywali. W sobotę obaj będą musieli zagrać na 150%, żeby mieć szansę urwać punkty Tottenhamowi – no bo widzicie, taki piłkarz jak Harry Kane nic sobie z dobrych występów defensyw nie robi. Jeśli jest w gazie, może przyjechać i wypunktować dosłownie każdego. A że mamy już grudzień w pełnej krasie… fanom „Lisów” pozostaje modlitwa.

Mój typ: 0-3

 

Newcastle – Wolverhampton (Piotrek)

Jedynym meczem, jaki zaplanowano na niedzielę, jest starcie „Srok” z „Wilkami”. Uwielbiam zestawiać ze sobą zwierzęce pseudonimy angielskich drużyn, wtedy zapowiedź meczu na chwilę przenosi się do klatki w zoo. Ale do rzeczy. Jak na ten moment wygląda Newcastle? Moim zdaniem całkiem spoko: trzy zwycięstwa z rzędu + remis z Evertonem nie są dziełem przypadku. Drużyna Beniteza, podobnie jak w poprzednim sezonie rozkręca się powoli, zdobywając cenne punkty. A pamiętacie co ostatnio mówiłem o beniaminku z Molineux? Na potwierdzenie moich słów o wynikach z górną połówką tabeli… wygrali z Chelsea, więc teraz zachowując wszystkie dotyczące ich prawidłowości, nadszedł czas na kolejną porażkę z zespołem „walczącym o spadek”. Nie powiem, będę ukontentowany takim obrotem spraw. Pomyśleć, gdzie w tabeli mogłyby być „Wilki” gdyby trzymały równą formę.

Mój typ: 2-1

 

Everton – Watford (Kuba)

To uczucie, gdy poniedziałkowy mecz prezentuje się dużo bardziej okazale od niedzielnego. Obie drużyny, wbrew pozorom, łączy wiele – menedżer z Półwyspu Iberyjskiego, przyjemny dla oka styl gry, średnie defensywy z potencjałem zarówno na udział w bramkach swoich kolegów, jak i rywali… No i obie te maszynki ostatnio mało strzelają, oczekując na odblokowanie. Większe szanse daję na to gospodarzom, którzy w listopadzie prezentowali znacznie lepszą formę w tyłach i byli w stanie zdobyć co nieco punktów, czego zdecydowanie nie można powiedzieć o gościach. Mimo swojej złej passy, Watford o mało co nie urwał kilka dni temu punktów Manchesterowi City, przegrywając tylko jedną bramką, więc mamy prawo oczekiwać niezłego meczycha. Nadal, stawiam na Everton – chyba że Deeney w końcu zje Snickersa, bo ostatnio nie jest sobą.

Mój typ: 2-0

 

W ten oto sposób dotarliśmy do szczęśliwego zakończenia. Teraz możemy już tylko czekać, ile z naszych przewidywań i gdybań w rzeczywistość wcielą piłkarze i menedżerowie, albo raczej ile razy naplują nam w twarz i zrobią coś zupełnie przeciwnego, hehe. Dajcie nam znać, co sądzicie o naszych typach, a także jak wyglądają wasze drużyny w Fantasy Premier League – nieskromnie przyznam, że w Footrollowej lidze to ja jestem liderem, toteż niezwykle ciekawi mnie, ilu z Was jest ode mnie lepszych. Zapraszam również na nasze profile na Facebooku, Twitterze i Instagramie, gdzie jak zwykle na bieżąco będziemy informować Was o wydarzeniach ze świata futbolu naszymi oczami. Mi tymczasem pozostało już tylko podziękować, ukłonić się w pas i ładnie się pożegnać, tak więc… trzymajcie się i do wtorku (a, no tak, właśnie, podsumowanie Michała Fitza, jak mógłbym zapomnieć, przepraszam). Bye!

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+9
+9
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

Gyokeres 2024 vs. Messi 2012 [STAN NA 21.11]
-
+23
+23
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Gyokeres 2024 vs. Messi 2012 [STAN NA 21.11]

ODPOWIEDŹ Michaela Ameyawa na pytanie o SYMULKĘ w meczu z Jagiellonią xD [VIDEO]
-
0
0
+
Udostępnij
Video
22-11-2024

ODPOWIEDŹ Michaela Ameyawa na pytanie o SYMULKĘ w meczu z Jagiellonią xD [VIDEO]

Tak w przyszłym sezonie ma wyglądać KOMPLET TRZECH KOSZULEK Barcelony!
-
+41
+41
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Tak w przyszłym sezonie ma wyglądać KOMPLET TRZECH KOSZULEK Barcelony!

TOP 10 Złotej Piłki 2025 według GOAL! Lewy NIE JEST NA CZELE, a ma miejsce...
-
+37
+37
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

TOP 10 Złotej Piłki 2025 według GOAL! Lewy NIE JEST NA CZELE, a ma miejsce...

Najlepsza XI dywizji A Ligi Narodów według WhoScored
-
+22
+22
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Najlepsza XI dywizji A Ligi Narodów według WhoScored

Pamiętny RANKING FIFA z 2017 roku. Byliśmy potęgą... xD
-
+35
+35
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Pamiętny RANKING FIFA z 2017 roku. Byliśmy potęgą... xD

PORÓWNANIE liczb Haalanda i Gyökeresa w tym sezonie!
-
+21
+21
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

PORÓWNANIE liczb Haalanda i Gyökeresa w tym sezonie!

Vitor Roque zdradził, kto jest jego piłkarskim idolem!
-
+22
+22
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Vitor Roque zdradził, kto jest jego piłkarskim idolem!

Pep Guardiola o tym, dlaczego został w Manchesterze City!
-
+21
+21
+
Udostępnij
Grafiki
21-11-2024

Pep Guardiola o tym, dlaczego został w Manchesterze City!