Arteta może przejąć klub z Premier League!
"ESPN" donosi, że Mikel Artera może przejąć swojego byłego klubu.
Nie chodzi tu jednak o Arsenal, gdzie zakończył swoją piłkarską karierę, a o Everton, który od poniedziałku pozostaje bez szkoleniowca. Wychowanek Barcelony występował w ekipie z Liverpoolu przez 6 lat i był liderem tego zespołu. Niejednokrotnie zakładał opaskę kapitańską, a sam okres w Evertonie był jego najlepszym na przestrzeni całej kariery. Według "ESPN", "The Toffes" nie szukają sprawdzonego w Premier League trenera, ale chcą szkoleniowca ze świeżymi pomysłami oraz odwagą, dlatego Arteta może być przysłowiowym strzałem w dziesiątkę.
Hiszpan po zakończeniu piłkarskiej kariery został asystentem Pepa Guardioli w Manchesterze City. Były szkoleniowiec Barcy czy Bayernu chwali sobie współpracę z Artetą i mówi, że jest jednym z jego bardziej wartościowych współpracowników.
Angielskie media mają już kilka nazwisk na miejsce Koemana. Do tej pory wymieniono takie jak Tomas Tuchel, Carlo Ancelotti, Sean'a Dyche'a, Davida Unswortha czy też Ryana Giggsa, który od kilku lat przymierza się do pracy trenerskiej.
Ciekawie sytuacja ma się z Davidem Unsworthem, który jest tymczasowym menadżerem Evertonu. Na co dzień prowadzi ich zespół rezerw, jednak łatwo nowej posady nie odda. Ostatnio wypowiedział się na temat swoich planów:
Kto nie chciałby tej pracy? To wspaniały klub piłkarski z niesamowitymi kibicami, dlatego to ciekawa posada dla jakiegokolwiek menadżera - także mnie.
Warto dodać, że Artera może mieć potencjał jako szkoleniowiec, ponieważ na boisku wyróżniał się dużą mądrością, dobrym przeglądem pola oraz był bardzo profesjonalnym piłkarzem. Takich zawodników kocha Pep Guardiola i pewnie podrzucił mu już niejeden pomysł na przyszłość. Kariera trenerska 35-latka, stoi przed nim otworem.