''Dni Pogby są policzone!''
O tym, że Roy Keane ma często dużo do powiedzenia, wiemy wszyscy. Zawsze pamiętaliśmy go jako naprawdę wyrazistą postać, ostrego zawodnika, momentami nawet mocno prymitywnego (ale z niezaprzeczalnymi sukcesami). Ale trudno powiedzieć, że dziś nie ma racji, mówiąc o Manchesterze United tylko źle. To jest powtórka bajki, którą już oglądaliśmy – tak samo mówił po porażce z Olympiakosem za czasów Davida Moyesa.
Powiedział wprost – o czym pisze Sky Sports:
Paul Pogba usiadł wczoraj na ławce w meczu z Liverpoolem – a poza tym nie zagrał ani minuty, Jose Mourinho nie wprowadził do gry, mimo tego, że Manchesterowi nie szło najlepiej. Przegrał 1:3 nawet bez beznadziejnego ostatnimi czasy Pogby. Francuz nie zagrał w lidze od 1 grudnia, a mamy już 17 grudnia.
Wypowiedź podczas „Super Sunday”, programu telewizji Sky, w którym trwa obszerne studio dotyczące meczów Premier League, pokazuje wprost, co myśli Keane:
„Mają problemy z jednym lub dwoma piłkarzami, którzy w oczywisty sposób nie są w topowej formie.”
„Wiadomo, że chodzi też tutaj o Pogbę. Jeśli dziś usiadł na ławce i się z niej nie podnosi, to znaczy, że jego dni są policzone. Nie sądzę, że akurat w styczniu cokolwiek z nim zrobią, ale kiedy przyjdzie lato, pozwolą mu odejść. I nie będzie to wcale wielka sprawa, przecież już kiedyś odszedł z Manchesteru.”
Trudno się nie zgodzić z Irlandczykiem – Pogba jest problemem. Nie jest normalne, że płacisz swego czasu za gościa tyle pieniędzy, że staje się najdroższym transferem w historii, a on odstawia wieczną prowizorkę. Mourinho jest kłopotem, obrzydza piłkę od wielu lat, natomiast jeżeli pan piłkarz chce pokazać, że nie jest na jego poziomie, to niech na przekór temu daje z siebie wszystko. Ale jemu nawet na to przeszła ochota. Facet z kapitalną kontrolą nad piłką, który w Juventusie czarował raz po raz (ale mając obok siebie Andreę Pirlo)… jest dziś cieniem samego siebie.
Dziś kibice Manchesteru United odliczają tylko dni – Woodward, Mourinho i Pogba. Tych ludzi chcą się pozbyć w pierwszej kolejności. Do tego odejście Rojo, Darmiana, odchudzenie Lukaku, mózg dla Lingarda… trochę jest tych próśb do świętego Mikołaja…