Bürki zawiesza reprezentacyjną karierę
W ewentualnym i prawdopodobnym mistrzostwie Niemiec Borussii Dortmund wszyscy widzą same pozytywy. No, może jedynie kibice Bayernu niekoniecznie, ale jako tako ogólnie można rzec, że nikt z tego powodu ucierpieć nie powinien, a przynajmniej nikt czegoś takiego nie dostrzega. A tu niespodzianka! Bo ucierpi reprezentacja Szwajcarii, z której zrezygnował bramkarz BVB, Roman Bürki.
Oczywiście rezygnacja jest tylko tymczasowa, ale została ogłoszona w trybie natychmiastowym. Golkiper postanowił, że na tę chwilę jego kariera klubowa jest dla niego najważniejsza i w tym roku postanowił skupić się na grze tylko dla Borussii. Swoją decyzję uzasadnił właśnie chęcią koncentracji na osiąganiu najwyższych celów z drużyną i chęcią dbania o swoje zdrowie, bo jak wiadomo mecze reprezentacyjne to także dodatkowy wysiłek dla organizmu i dodatkowe ryzyko odniesienia kontuzji, z którym piłkarze muszą żyć cały czas. A byłaby szkoda, gdyby Szwajcar wypadł ze składu BVB, tym bardziej że jest on w fantastycznej formie, "kicker" wybrał go najlepszym bramkarzem rundy jesiennej w Bundeslidze, a cała drużyna ma wielką szansę, aby przełamać hegemonię Bayernu i sięgnąć po mistrzostwo Niemiec.
Bürki stwierdził też, że zawieszenie jego występów w kadrze będzie okazją dla innych bramkarzy, młodszych, aby dostać swoją okazję w szwajcarskiej ekipie i potrenować pod okiem selekcjonera Vladimira Petkovicia i trenera bramkarzy Patricka Folettiego. Bo ani on, ani żaden inny piłkarz na tej pozycji nie miał większych szans w wygryzieniu Yanna Sommera z Borussii Mönchengladbach, który w kadrze jest niekwestionowanym numerem jeden. Zresztą wcale nie jest powiedziane, że Bürki już jakiś czas temu nie zrezygnował z występów w barwach Szwajcarii, bo dziwnym trafem podczas wszystkich trzech przerw na mecze reprezentacyjne tej jesieni był kontuzjowany. Jeden uraz faktycznie był poważniejszy, bo z jego powodu stracił spotkanie z Bayernem Monachium, ale przy dwóch pozostałych przerwach w klubie grał jak gdyby nigdy nic, a z rodakami na wycieczkę nie pojechał. Podejrzane...