ZAGRANICZNY klub chce Michniewicza
Powiedzmy sobie wprost - Czesław Michniewicz to jest gość. Nie jest to Jose Mourinho ani Pep Guardiola, ale jak na polskie warunki to szkoleniowiec więcej niż dobry. Gdzie się ostatnio nie uda, osiąga dobre wyniki i choć często jego piłkarze nie grają ofensywnie i przesadnie atrakcyjnie, to jednak potrafi wyciągać rezultaty często lepsze niż wskazywałaby to logika. Nic dziwnego, że Polska kadra U-21 robi się dla niego ciut ciasna.
Michniewicz załapał się z młodzieżówką na Euro U-21, gdzie w grupie wygrał dwa mecze - ale przez wysoką porażkę z przyszłymi mistrzami, Hiszpanami, nie wyszedł z niej. Teraz gra już w kolejnych eliminacjach, do kolejnych młodzieżowych mistrzostw Europy i jak na razie prowadzi w grupie piątej! Potencjał tej reprezentacji nie jest znowu taki wielki, ale Michniewicz w swoim stylu wyciąga z piłkarzy to, co w nich najlepsze i po prostu robi wynik. A koniec końców właśnie to będą pamiętać nasze wnuki i o tym będziemy opowiadać im przy kominkach, jeśli jeszcze będzie można palić wtedy w piecu drewnem.
Coraz częściej mówi się, że to właśnie 49-latek w przyszłości obejmie seniorską reprezentację - ba, że powinien zastąpić Jerzego Brzęczka już, teraz i w tej chwili! To byłoby na pewno ciekawe wyzwanie i ciekawa próba, chociaż "Wuja" - jak Michniewicz - również robi dobry wynik. Nie powiecie mi, że nie robi. A niewykluczone, że selekcjoner młodzieżówki zrobi to, czego polscy trenerzy z reguły nie robią - pójdzie pracować zagranicę. Cezary Kowalski z Polsatu twierdzi, że jego osobę sondują Rosjanie z Dynama Moskwa.
Byłaby to ciekawa historia, bo nie każdy może być Frankiem Smudą i zarabiać kasę w 2. Bundeslidze. Michniewicz - czego część z Was pewnie nie wie - urodził się na terenie ZSRR, a obecnie Białorusi, więc kto wie, czy to nie ma jakiegoś wpływu na moskiewskie zainteresowanie. Co więcej, warto pamiętać, że w Dynamie występuje przecież Sebastian Szymański, którego Michniewicz zna z U-21, a który ostatnio zrobił świetną robotę w dorosłej reprezentacji. W lidze rosyjskiej gra dużo, choć na koncie ma tylko jedną asystę, ale w Legii też rewelacyjnych liczb nie wykręcał, a był przydatny... Polsko-polski duet w Dynamie? Tego jeszcze nie grali!