Holandia i Niemcy (prawie) zgodne
Dość zabawnie układał się terminarz w eliminacyjnej grupie C, w której dwie reprezentacje wysunęły się na czoło - Holandia i Niemcy, nie mogło być inaczej. Obie ekipy szły łeb w łeb i po dzisiaj wiemy już, że obie awansowały na EURO.
Ta zgodność powinna być nieco bardziej zgodna, z tym że Holendrzy dość sensacyjnie zremisowali dziś bezbramkowo na wyjeździe w Irlandii Północnej. Wyspiarze to mocna ekipa tej grupy, przez moment nawet prowadziła, co było jednak spowodowane chichotem terminarza. Tak się złożyło, że Irlandczycy w pierwszych czterech meczach grali tylko z najsłabszymi Białorusinami i Estończykami, zgarniając w tych spotkaniach komplet punktów. Druga połowa ich eliminacji to tylko i wyłącznie pojedynki z gigantami - nie ma lekko. Po razie już od nich w tyłek dostała, przez co dziś wydawało się, że "Oranje" sobie z nimi poradzą i będą plasować się na czele tabeli razem z Niemcami, którzy mieli pokonać Białorusinów.
Nasi zachodni sąsiedzi się ze swoich zobowiązań wywiązali, czego nie można powiedzieć o Holandii. Irlandczycy byli wyraźnie słabsi, choć to właśnie oni zmarnowali karnego. Przyjezdni nie grali jakiejś rewelacji, ale tą jedną powinni chociaż wcisnąć. Nie udało się, co nie ma jednak większego znaczenia. Jako że obie drużyny dzielą przed ostatnią serią gier trzy punkty, w najgorszym - dla Holendrów - wypadku Irlandia może zrównać się z nimi w liczbie "oczek". Wtedy jednak zadecyduje bilans meczów bezpośrednich, a ten jest już na korzyść "Oranje". Oznacza to, że pomarańczowi mogą cieszyć się z awansu na Euro, a ich ostatni mecz z najsłabszą Estonią będzie co najwyżej szansą na objęcie fotelu lidera.
A żeby tak się stało, we wtorek Niemcy musieliby przegrać lub zremisować u siebie z Irlandią. Jest to raczej mniej prawdopodobne niż dzisiejszy bezbramkowy remis ich rywali. "Die Mannschaft" pokonał dzisiaj gładziutko Białoruś 4:0, choć sporo też zawdzięcza kilku fantastycznym interwencjom Manuela Neuera, który w świetnym stylu wybronił także karnego. Mistrzowie świata z 2014 roku przewodzą w tabeli i wszystko jest w ich rękach. Nie ma co tutaj dodawać. Jest tak, jak miało być.
When a penalty stop isn't even your best save of the night 🔥#DieMannschaft #GERBLR 4-0 pic.twitter.com/zImkzsySmi
— Germany (@DFB_Team_EN) November 16, 2019
Neuer bored already. Can't blame him.
— Lars Pollmann (@LarsPollmann) November 16, 2019
Neuer! Chłop jest w tym sezonie świetny! 👏
— Gabriel Stach (@GabrielStachFCB) November 16, 2019
Po kontuzji nie ma śladu. Wrócił stary, dobry Manu.