Moreno nie pokłócił się z Enrique. Powody rozstania są inne
W ostatnich dniach w Hiszpanii znów się działo. Co prawda nie było tym razem zamieszek, ale za to mieliśmy sporą aferę. Do pracy z reprezentacją Hiszpanii wrócił Luis Enrique, który tymczasowo z niej zrezygnował, by móc zająć się chorą córką, której niestety nie udało się wygrać z chorobą. Jego asystent, Robert Moreno w tym czasie wygrał grupę eliminacyjną i pewnie wprowadził "La Furia Roja" do Mistrzostw Europy. Wydawało się, że po powrocie Enrique, wszystko wróci do stanu sprzed jego odejścia, ale okazało się, że selekcjoner nie chce już współpracować z Moreno.
To oczywiście przykra sprawa, a w związku z tym, że była mocno niedopowiedziana, dopatrywano się wielu przyczyn takiego stanu rzeczy. Hiszpańskie media twierdziły najpierw, że panowie pokłócili się, ale "RAC1" podaje, że przyczyny ich rozstania nie są personalne. Źródło twierdzi, że powodów jest kilka, ale są to kwestie służbowe. Enrique miał chociażby za złe Moreno, że ten nie konsultował z nim absolutnie żadnych decyzji w trakcie jego przymusowego urlopu.
— footballespana (@footballespana_) November 23, 2019
Wydaje się, że akurat Moreno tutaj postąpił dobrze. Przecież Enrique musiał zajmować się córką i miał dużo poważniejsze sprawy na głowie. Nikt raczej nie wpadłby na pomysł, by jeszcze zaprzątać mu głowę pracą, tym bardziej, że gra kadry Moreno udowadniała, że ten żadnych rad nie potrzebował. Szkoda, że w Hiszpanii znów robi się zamieszanie z selekcjonerem przed wielkim turniejem. Cóż, z drugiej strony, lepiej na pół roku przed nim, niż na dzień, prawda Panie Lopetegui?
— SportsCenter (@SportsCenter) June 13, 2018