Oko na Polaka - Klich zdemolował Middlesbrough
Wiadomo, że wszyscy żyli dziś tym pokręconym losowaniem nadchodzącego Euro, ale nie każdy Polak mógł siedzieć przed telewizorem i je oglądać. Niektórzy musieli pracować, a w przypadku piłkarzy, grać. Reprezentanci absolutnie nie byli jednak myślami na losowaniu w Bukareszcie, a już na pewno nie Mateusz Klich. On był na miejscu, w Leeds i mało tego, był tam najlepszy. Jego zespół rozgromił Middlesbrough w stosunku 4:0. Polak odpowiedzialny był za dwa gole.
Klich rozpoczął strzelanie w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Patrick Bamford chciał płasko dośrodkować piłkę w okolice piątego metra, ale ta odbiła się od nogi obrońcy Middlesbrough i wpadła wprost pod stopy Polaka. Klich przymierzył w prawy róg bramki, ale ta zaliczyła jeszcze po drodze rykoszet i wtoczyła się między słupki w innym miejscu, kompletnie myląc golkipera rywali. Przy czym w tej sytuacji nasz rodak miał jeszcze trochę szczęścia, to przy jego drugiej bramce nie ma mowy o farcie. Klich fantastycznie uderzył zza rogu pola karnego, umieszczając piłkę w samym okienku bramki rywali. Bramkarz nawet nie drgnął, ale nawet gdyby to zrobił, nie byłby w stanie sięgnąć tego strzału.
— ETOTO (@etotopl) November 30, 2019
Trudno nie zachwycić się tak dobrym występem Klicha i nie liczyć na więcej. Jeśli Polak byłby w stanie utrzymać taką formę, prędzej czy później na pewno zgłosiłby się po niego jakiś zespół z Premier League. Zresztą, najlepiej byłoby tę dyspozycję utrzymać do lata, bo takie brameczki przydałoby się też załadować Hiszpanom i Szwedom.