Perquis: ''Skończyłem z kadrą z przyczyn politycznych''
Poniedziałkowy poranek rozpoczął się od informacji o zakończeniu piłkarskiej kariery przez Damiena Perquisa. Były reprezentant Polski w biało-czerwonych barwach rozegrał zaledwie 14 spotkań, lecz jak sam twierdzi - mogło być ich zdecydowanie więcej. W wywiadzie udzielonym dla "Super Expressu" mówi, że główną przyczyną rozstania z kadrą była... sytuacja polityczna.
Już w sobotę mecz Bayern Monachium vs Freiburg! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Przygotowania do EURO, tworzenie kadry i masowe ściąganie piłkarzy o polskich korzeniach - przełom 2011 i 2012 roku pamiętamy doskonale. To właśnie wtedy Franciszek Smuda zabrał się za przebudowę kadry, która miała osiągnąć pocieszający wynik na wielkim turnieju. Tym byłoby chociażby wyjście z grupy, lecz jak na doświadczonego trenera przystało - Franz rozegrał mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz o honor. Żadnego nie wygrał, a w każdym z nich wystąpił zawodnik z przysłowiowego importu. Jeszcze przed mistrzostwami Europy do kadry dołączyli Ludovic Obraniak, Sebastian Boenisch, Eugen Polanski oraz Damien Perquis. Babcią ówczesnego gracza Sochaux była Polka, dla której gra doświadczonego stopera w polskich barwach była wielkim marzeniem.
Zrealizowałem marzenie mojej babci, zagrałem w finałach Euro. Poznałem nowych kolegów, zaprzyjaźniłem się nawet z jednym z członków sztabu medycznego - mówi w wywiadzie udzielonym "Super Expressowi".
I marzenie się spełniło. Perquis w reprezentacji Polski rzeczywiście zagrał, lecz im dalej w las, tym było tylko gorzej. Jego przygoda narodowych barwach zakończyła się na czternastu występach i trwała zaledwie półtora roku. Niedługo po ostatnim meczu doświadczonego stopera - ostatnie spotkania w kadrze rozegrali również Eugen Polanski, Sebastian Boenisch i Ludovic Obraniak. Od tamtego momentu w reprezentacji Polski nie zobaczyliśmy już żadnego farbowanego lisa. Tych w swojej kadrze nie chciał mieć m.in. Adam Nawałka. Teraz pomimo zmiany warty nie chce ich również Jerzy Brzęczek. A w kolejce do gry czekają gracze, którzy bez najmniejszych wątpliwości podnieśliby poziom kadry. Na przykład taki Sonny Kittel - dla wielu prosty chłopak z zaplecza Bundesligi, który przynajmniej raz w tygodniu (tylko dlatego, że mecze nie są rozgrywane częściej) jest wyróżniającą się postacią w HSV Hamburg. A dlaczego tak się dzieje? Do całej sytuacji odniósł się Perquis, który winą za przedwczesne zakończenie przygody z kadrą obarcza ... sytuację polityczną.
Oczywiście występów mogło być więcej, ale potem nie grałem już bardziej ze względów politycznych. Nie było już klimatu do powoływania piłkarzy z podwójnym obywatelstwem. Taka prawda. Nie mówię tego, żeby się odegrać, bo każdy, kto mnie zna, wie, że taki nie jestem. Tak po prostu było.
Od polityki na ogół warto się trzymać z daleka. Patrząc jednak na inne kraje i naturalizowanych Hiszpanów, Francuzów, Niemców czy Portugalczyków nie pogardziłoby się następcą Emmanuela Olisadebe. Bowiem ten przykładem był wybitnym (tak jak i zresztą piłkarzem).