
Batalia bez zwycięzcy, Anglia i Dania na zero z tyłu
Świadkami bardzo interesującego spotkania byli kibice... na pewno nie Danii i Anglii. W spotkaniu tych dwóch ekip padł bezbramkowy remis i o ile w niektórych sytuacjach nawet takie mecze obfitują w duże emocje, tak to spotkanie... no lekko mówiąc nie należało do tych najciekawszych.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Dania: Schmeichel – Wass, Jorgensen, Christensen, Skov – Norgaard (72. Hojbjerg), Eriksen, Delaney – Poulsen, Dolberg (76. Falk), Braithwaite (82. Kjaer)
Anglia: Pickford – Alexander-Arnold (86. Maitland-Niles), Gomez, Dier, Trippier – Rice, Coady, Philips (76. Grealish) – Sancho (60. Mount), Kane, Sterling
Chciałem pokazać Wam pewien filmik z 2016r. który idealnie opisałby przebieg pierwszej połowy tego spotkania. Niestety został on usunięty, postaram się więc Wam ten film opisać. Wyglądało to tak: Był sobie meczyk Macclesfield Town z Boreham Wood. Wiadomo, nie są to jakieś wybitne drużyny, ale mniejsza o to. Samo spotkanie było masakrycznym paździerzem, i przez całe spotkanie padły ze cztery strzały, może pięć. Jako że za skróty płaciło się pieniądze, Macclesfield postanowiło nie płacić za ten skrót i wykonało własny. Zrobili małe papierowe boisko, wzięli piłeczkę do pingponga i zaczęli grać palcami. Jak zapewne się domyślacie, nie padła wtedy żadna bramka i absolutnie nic się nie działo. Dokładnie jak w pierwszej połowie dzisiejszego meczu! Tylko Kasper Dolberg miał taką naprawdę dogodną sytuację, ale z sześciu metrów trafił prosto w Pickforda. Jeszcze czasem Braithwaite chciał postraszyć bramkarza Evertonu, ale na straszeniu się skończyło. Duńczycy dobrze się bronili przed atakami Anglików i generalnie byli lepsi, ale wynik 0:0 nikogo nie powinien zaskakiwać.
HT: Denmark 0-0 England.
— James Gray (@jamesgraysport) September 8, 2020
Dolberg definitely had the best chance of the game. Think Denmark have played pretty well on the whole. I'm sure it will be playing as England doing badly but that does the Danes a disservice.
Niestety, druga połowa nie była jakoś znacznie lepsza od tej pierwszej. Dopiero przed siedemdziesiątą minutą Kane miał szansę na pierwszą bramkę w tym meczu, ale minimalnie chybił. Tak samo blisko był Raheem Sterling, no ale właśnie… blisko. Jeśli Anglikom tak niewiele brakowało, to ile musiało brakować Duńczykom do objęcia prowadzenia? Eriksen miał świetną okazję do otwarcia wyniku, ale z dziesięciu metrów nie trafił w bramkę. Mecz na szczęście dobiegał końca, brakowało oczywiście bramki, ale też jakiegoś dobrego podsumowania. Wyręczył mnie Simon Kjaer, „świetnym” strzałem głową, zaledwie kilkanaście metrów nad bramką. Nie był to jednak ostatni akcent tego spotkania. Dosłownie sekundy po akcji Duńczyków, po błędzie obrony Harry Kane mógł dać trzy punkty Lwom Albionu. Fenomenalną interwencją popisał się jednak Jorgensen, ratując swój zespół przed stratą zarówno bramki, jak i jednego punktu.
0-0... trochę szkoda bo Eriksen miał okazję by wygrać ten mecz. Ofensywa muso być dopracowana ale... podobało mi się i to bardzo. Anglia zneutralizowana. Defensywa zagrała dziś bardzo dobrze.#DENENG #LEGOBOLDLAND
— Victor Morawski (@MorawskiVictor) September 8, 2020
That Simon Kjaer header sums up the game perfectly #DENENG
— Ollie Glanvill (@OllieGlanvill) September 8, 2020
NIECO ciekawiej było w drugim meczu tej grupy, gdzie Belgia podejmowała na własnym stadionie reprezentację Islandii. Obie ekipy zaczęły mecz z grubej rury, bowiem w dwadzieścia minut padły trzy bramki (można?). Pierwszy strzelił Fridjonsson, który strzelił gola Jasonem Denayerem i pokonał Koena Casteelsa, ale w pięć minut Islandczycy zdążyli dostać dwie bramki od Witsela i Batshuayiego. Problem gości polegał jednak na tym, że oni mieli tylko dobry początek, a Czerwone Diabły miały dobry praktycznie cały mecz. Efektem były kolejne trzy bramki, najpierw Mertensa, później Batshuayiego (po raz drugi, swoją drogą efektowna bramka), a zakończył sprawę Jeremy Doku, świetnym uderzeniem z jedenastego metra. Belgowie znokautowali Islandię aż 5:1, a mogli jeszcze bardziej ich zmasakrować. Dzięki tej wygranej Belgowie z kompletem punktów są liderem grupy drugiej. A jak prezentuje się tabela?
1. Belgia - 6 punktów
2. Anglia - 4 punkty
3. Dania - 1 punkt
4. Islandia - 0 punktów
Ale bramkę strzelił Batshuayi⚽️🔥
— Mateusz Borek (@BorekMati) September 8, 2020
Taką bramke strzelił przed momentem 18-letni Jeremy Doku w swoim debiutanckim spotkaniu od pierwszej minuty w kadrze Belgii.
— Mateusz Perek (@Peru8281) September 8, 2020
Spory talent. Skrzydłowy, 33 spotkania w Anderlechcie w tym 5 bramek i 4 asysty. Niezły wynik jak na taki wiek.#LigaNarodów https://t.co/XhTsaY2zdK