Polki oddalają się od EURO. Gładkie zwycięstwo Czeszek
Takiego rezultatu mimo wszystko było można się spodziewać. Bez liderki polskiej kadry, Ewy Pajor - zwycięstwo z faworytkami było nie lada wyczynem. Ostatecznie zakończyło się bez niespodzianki. Podopieczne Miłosza Stępińskiego uległy w Bielsko-Białej reprezentacji Czech i oddaliły się od zbliżających się Mistrzostw Europy.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Polska 0:2 Czechy
Taki wariant faktycznie był realny. Mówimy przecież o kadrze, która międzynarodowej sceny na najwyższym poziomie dopiero się uczy i w starciach ze stosunkowo mocniejszymi rywalkami może mieć pewne problemy. Tym bardziej dziś, kiedy to w jednym z najważniejszych spotkań trwających eliminacji zabrakło prawdziwej liderki w postaci Ewy Pajor. Napastniczka Wolfsburga na wrześniowym zgrupowaniu nie pojawiła się z powodu urazu kolana. Mimo to znalazły się nazwiska, które choć w kilku procentach postarały się ją zastąpić. Jak pokazał spotkanie z Czeszkami, do zwycięstwa oraz przybliżenia się do awansu nieco zabrakło.
Ale zacznijmy od początku. Selekcjoner Miłosz Stępiński na mecz z bezpośrednimi rywalkami do awansu wyszedł w następującym zestawieniu.
[SKŁAD] W takim składzie reprezentacja Polski rozpocznie o godz. 18:00 mecz z Czeszkami w Bielsku-Białej. ✊#WEURO2022 #POLCZE @sport_tvppl pic.twitter.com/c4qQwmVC7C
— Łączy nas piłka kobieca (@laczynaskobieca) September 22, 2020
I pewne braki kadrowe były odczuwalne od pierwszych minut. Polki miały ogromne problemy w rozegraniu, nie mówiąc o jakichkolwiek sytuacjach pod bramką rywalek. Gra bez kilku kluczowych ogniw była, więc nie lada problemem, a gdy już się nadarzała – szczęście zakotwiczało po stronie Czeszek. Jak chociażby po uderzeniu Małgorzaty Mesjasz, które ostatecznie wylądowało na słupku.
O braku szczęścia nie mogły natomiast mówić rywalki, które co jak co - dziś wygrały zasłużenie. Wynik starcia otworzyły bowiem jeszcze przed przerwą. W 28. minucie bramkę po bezpośrednim uderzeniu z rzutu wolnego zdobyła Andrea Staskova. W drugiej odsłonie kropkę nad "i" postawiła zaś Kamila Dubcova i zapewniła zwycięstwo swojemu zespołowi. Polki po dzisiejszej porażce z Czeszkami spadły na trzecią pozycję w grupie D. Na podopieczne Miłosza Stępińskiego wciąż czekają jednak cztery spotkania, które będą równie kluczowe w walce o wyjazd na EURO.
✅🇵🇱 - 🇪🇸 0:0
— Adam_Kotleszka 🇺🇸🇦🇺 (@Adam_Kotleszka) September 22, 2020
✅🇵🇱 - 🇲🇩5:0
✅🇦🇿 - 🇵🇱 0:5
✅🇨🇿 - 🇵🇱 0:0
🚫🇵🇱 - 🇨🇿 0:1 do przerwy
4 mecze na 0 z tyłu i koniec. W 5.spotkaniu el. do Euro Polki tracą dopiero 1.gola. Pięknie z wolnego 20-letnia Staskova
Szkoda słupka Mesjasz w doliczonym. Ale jedziemy dalej w 2. połowie