
Dziękujemy, Włosi i Holendrzy, dziękujemy, że zagraliście dla nas!
Pięknie się to dla nas ułożyło, poza zwycięstwem naszych reprezentantów z Bośnią i Hercegowiną, w drugim meczu "polskiej grupy" Włosi zremisowali z Holendrami 1:1. Podział punktów w tym meczu oznacza awans Polaków na pozycję lidera w grupie 1., a poza tym, jest to pierwszy nieprzegrany mecz Franka de Boera!
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Włochy: Donnarumma – d’Ambrosio, Bonucci, Chiellini, Spinazzola – Verratti (56. Locatelli, Jorginho, Barella – Chiesa (56. Kean), Immobile, Pellegrini (72. Florenzi)
Holandia: Cillessen – Hateboer, de Vrij, van Dijk, Ake – van de Beek, F. de Jong, Blind (77. Veltman) – Wijnaldum, L. De Jong, Depay (90. Babel)
Walka o prowadzenie w polskiej grupie zrobiła się mega ciekawa, Polacy przy ewentualnej wygranej mogli objąć prowadzenie w grupie, ale wszystko zależało od tego meczu. Potrzebny był tylko remis. Tylko albo aż, niedługo trzeba było czekać na otwarcie wyniku. Zaczęli gospodarze, fenomenalnym podaniem popisał się Barelli, piłka doszła do wybiegającego na sam na sam Lorenzo Pellegriniego, ten okazji nie zmarnował i Włosi obejmują zasłużone prowadzenie. Odpowiedź przyszła szybciej niż się spodziewaliśmy, Italia miała kilka swoich sytuacji, a to Pomarańczowi wyrównali po bardzo fajnej akcji, tylko pod koniec mieli lekkie problemy, ponieważ van de Beek zablokował strzał Depaya. Na szczęście dla niego szybko się zorientował gdzie jest piłka i walnął nie do obrony. Remis z naszej perspektywy był dobrym wynikiem, ale okazji z obydwu stron nie brakowało. Tylko co z tego, skoro bramek z tego nie było? Najpierw Luuk de Jong nie trafił z główki w światło bramki, a potem dwa strzały kolejno Spinazzoli i d’Ambrosio wybronił Cillessen. Fajny meczyk, fajnie grają chłopaki, jeszcze wszystko grało dla naszych… Coś pięknego!
OMG, Holendrzy strzelili pierwszego gola za de Boera. Sukces. Tylko 3 mecze im to zajęło :P
— Sleeping Princess (@millagrossa) October 14, 2020
Równie pięknie zaczęła się druga połowa. Trzeba było zadać sobie jedno pytanie: Hateboer czy Immobile… Który bardziej się zbłaźnił? Ten pierwszy fatalnie stracił piłkę i zostawił tego drugiego w sytuacji jeden na jeden ale Włoch trafił praktycznie prosto w Cillessena. Teraz czas na drugie pytanie? Dlaczego później przez większość drugiej połowy, zarówno Włosi, jak i Holendrzy nie potrafili wykreować sobie jakiejś konkretnej sytuacji? Trochę taka Ekstraklasa mode on, sporo wrzutek, mało z tego było. Czas sobie leciał i leciał... Panowie sobie grali i grali... No tak jak wspomniałem - Ekstraklasa. Dopiero pod koniec meczu odpalili się Włosi, ale tak samo odpalony był Jasper Cillessen. Wielki Jasper Cillessen. To on zabrał dwa punkty Włochom. To on dał punkt Holendrom. To on dał Polsce prowadzenie w grupie Ligi Narodów...
Hateboer is de imposter. #ITANED
— Rana Beverwijk (@RanaBeverwijk) October 14, 2020
Cillessen is playing an amazing game
— Jeep driver Joop (@bobo50cent) October 14, 2020
- Polska 7pkt
- Włochy 6pkt
- Holandia 5pkt
- Bośnia i Hercegowina 2pkt
No czy to nie wygląda cudownie?