Francja pokonuje Chorwację
Dzisiejsze starcie mistrza z wicemistrzem świata było znacznie ciekawsze niż poprzedni pojedynek mistrza z wicemistrzem Europy. I co najważniejsze tym razem mogliśmy obejrzeć bramki.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Składy:
Chorwacja: Livakovic; Uremovic, Lovren, Vida, Barisic; Badelj (46’ Kovačić), Modric; Perisic (78’ Bradaric), Vlasic (80’ Kramaric), Pasalic (46’ Brekalo); Petkovic (61’ Budimir)
Francja: Lloris; Mendy, Varane, Lenglet, Digne (83’ Hernandez); Nzonzi, Rabiot (74’ Pogba), Tolisso (63’ Camavinga); Griezmann (83’ Giroud); Mbappé, Martial (63’ Coman)
Francja w tym tygodniu musi mieć prawdziwe flashbacki z ostatnich finałów Mistrzostw. Najpierw zagrała z Portugalią, z którą przegrała finał Mistrzostw Europy, a dziś starła się z Chorwacją, którą pokonała w finale Mistrzostw Świata.
Tym razem spotkanie już od początku mieliśmy pewność, że spotkanie Francji nie zakończy się bezbramkowym remisem. Griezmann umieścił piłkę w siatce już w ósmej minucie po przejęciu piłki po nieudanym wybiciu Vidy. Dzięki temu mogliśmy mieć nadzieję, że mecz będzie znacznie ciekawszy niż ostatnio. Poza tym już w dziesiątej minucie Mbappé mógł podwyższyć na 2:0, ale nie zdołał wykorzystać patelni od Martiala.
W pierwszej połowie obie drużyny miały okazje, ale jednak lepiej wyglądali goście. Francja prezentowała lepszy futbol i zasłużenie zeszła na przerwę z jednobramkową zaliczką. Dlatego też trener Chorwacji uznał, że potrzebne są zmiany i zdecydował się na wprowadzenie dwóch świeżych zawodników już w 46 minucie.
Na początku drugiej połowy było widać, że gospodarze są zmotywowani by odwrócić losy spotkanie. Przez dłuższy czas przeważali i zmusili Francji do cofnięcia się. W 65 minucie ich ataki przyniosły skutek w postaci bramki wyrównującej. Gola zdobył Vlašić.
W drugiej połowie Chorwacja była drużyną przeważającą, ale mało brakowało by Francja nie zdobyła bramki kwadrans przed końcem spotkania, w momencie, gdy gospodarze grali dobrą piłkę. Po zamieszaniu w polu karnym Livakovicia goście byli bardzo blisko wyjścia na prowadzenie. Varane’owi brakowało centymetrów by lepiej uderzyć piłkę. Chociaż obrońca nie zdołał wykorzystać tej sytuacji, to Francja zyskała wtedy nieco pewności siebie, bo już w 83 minucie Mbappé zdołał się oderwać od obrońców i zdobyć bramkę na 2:1.
Dzisiejszy mecz był bardzo wyrównany. W pierwszej połowie lepsza była Francja, ale w drugiej więcej pokazała Chorwacja. Jednak to pierwsi pokazali o jeden argument więcej i dlatego to goście zdołali wygrać 2:1.