Trzy punkty dla Polek w starciu z reprezentacją Azerbejdżanu
Dziś o 17:00 reprezentantki Polski rozegrały spotkanie przeciwko Azerkom w ramach eliminacji do mistrzostw Europy 2022, w którym zwyciężyły 3:0. Pewna, spokojna wygrana naszych rodaczek. Zapraszamy do czytania podsumowanie tego starcia.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Koniec meczu! 🔥 Wygrywamy z Azerbejdżanem 3:0 i dopisujemy do swojego konta trzy punkty ‼️🇵🇱 Brawo, drużyno! 😍⚽️👊 pic.twitter.com/ERlNhWVpFo
— Łączy nas piłka kobieca (@laczynaskobieca) October 23, 2020
Polki nadal mają szansę awansować na Mistrzostwa Europy 2022, a kolejną przeszkodą do pokonania były piłkarki z Azerbejdżanu. W pierwszym spotkaniu reprezentantki Polski wygrały z Azerkami na wyjeździe aż 0:5. Dziś trzeba było zwyciężyć i od 21:00 obserwować to, co od 21 działo się w spotkaniu Hiszpanek i Czeszek, do których traciliśmy dwa oczka.
Polska 3:0 Azerbejdżan (Mesjasz 41', Zawistowska 47', 65')
Składy wyjściowe:
Polska: Kiedrzynek - Rędzia, Mesjasz, Siwińska, Dudek - Achcińska, Zdunek, Zawistowska - Tarczyńska, Winczo, Grabowska
Azerbejdżan: Sharifova - Mahsimova, Mirzaliyewa, Hajiyeva, Dorofeeva, Acar - Seyfatdinova, Hajiyeva Z, Aliyeva, Mammadova - Bakarandze
W takim składzie reprezentacja Polski rozpocznie dzisiejszy mecz z Azerbejdżanem! 🇵🇱
— Łączy nas piłka kobieca (@laczynaskobieca) October 23, 2020
Transmisja od 17:00 w @sport_tvppl 📺#WEURO2022 #POLAZE pic.twitter.com/z431R5SkG5
Polki od początku kontrolowały przebieg spotkania, oddawały strzały, jednak nie udawało się tego przekuć na pierwsze trafienie, które znacznie uspokoiłoby nastroje. Od kiedy kontuzjowana jest Ewa Pajor, reprezentantki Polski mają spore problemy ze zdobywaniem bramek. W dwóch październikowych meczach przeciwko Czeszkom nie udało się ani razu wpakować piłki do siatki. Przypomnijmy, że w pierwszym meczu z Azerkami gole zdobywały Ewa Pajor, Aleksandra Sikora i Katarzyna Daleszczyk. Dzisiaj żadna z tych dziewczyn nie pojawiła się na murawie.
W 21. minucie mieliśmy rzut rożny, z którego udało się nawet strzelić pierwszego gola, jednak Pani sędzia prowadząca spotkanie odgwizdała spalonego. Po chwili dobrą okazje miała Agata Tarczyńska, ale piłkarce Werderu Brema nie udało się pokonać bramkarki Azerbejdżanu. Nieco później mieliśmy dośrodkowanie z prawej strony boiska. Do piłki wyskoczyła Aleksandra Winczo, po czym uderzyła z głowy w sam środek bramki, gdzie czujnie na posterunku stała Sharifova. Mnóstwo strzałów, wykreowanych okazji, tyle że golkiperka rywalek wzorowo wywiązywała się ze swoich zadań. Dopiero w 41. minucie udało się otworzyć wynik meczu. Rzut rożny, najwyżej wyskakuje Małgorzata Mesjasz i od tego momentu Polki prowadziły 1:0 na stadionie Polonii Warszawa.
Walczcie, Polki! #POLAZE pic.twitter.com/g325j6cmGD
— Adam Drygalski (@AdamDrygalski) October 23, 2020
Początek drugiej odsłony dał nam bramkę na 2:0. Dośrodkowanie z lewego skrzydła w wykonaniu Dominiki Grabowskiej, które dostawieniem nogi na gola zamienia Weronika Zawistowska. Przewaga od pierwszych minut była na tyle wyraźna, że nie powinniśmy mieć większych obaw o korzystny rezultat starcia z Azerkami, jednak na gola poczekaliśmy do końcówki pierwszych czterdziestu pięciu minut. Najlepiej w szeregach rywalek spisywała się 23-letnia Aytaj Sharifova, która raz po raz ratowała swoją drużyną przed utratą kolejnych bramek.
Niestety, nie da się obronić każdego możliwego strzału. Płaskim uderzeniem przy słupku na 3:0 podwyższyła Weronika Zawistowska, notując drugie trafienie w tym meczu. Skuteczność nieco szwankowała, zwłaszcza w pierwszej połowie, ale na szczęście kolejne kreowane okazje udawało się wykorzystać. Na ten moment nasze rodaczki zajmowały pierwsze miejsce w grupie D, tyle że Hiszpanki z Czeszkami rozgrywały swoje spotkanie dopiero o 21:00. Na pewno z uwagą obserwowały zmagania Polek na obiekcie przy Konwiktorskiej, licząc na sprawienie jakieś niespodzianki ze strony Azerek. Do niczego takiego jednak nie doszło, więc teraz to my musimy z uwagą śledzić poczynania kobiet z Czech i Hiszpanii.
Polki grają o podtrzymanie nadziei na awans na #WEURO2022. Mecz z Azerkami powinien być formalnością. #POLAZE @sportradiopl @RadiowaJedynka pic.twitter.com/i00s9xnuv5
— Mateusz Ligęza (@LigezaMateusz) October 23, 2020
Selekcjoner Miłosz Stępiński bez przerwy motywował swoje podopieczne, by nie odpuszczały do końcowego gwizdka. W seniorskich barwach narodowych zadebiutowała 19-letnia Kinga Kozak, na co dzień reprezentująca kobiecą sekcje GKS-u Katowice. Pewna, spokojna wygrana. Bramek mogło być jeszcze więcej, ale też nie można mieć wszystkiego. Dwa trafienia Weroniki Zawistowskiej i jedno Małgorzaty Mesjasz zapewniły nam trzy oczka, a już 27 października o 14:00 Polki rozegrają wyjazdowe spotkanie przeciwko reprezentacji Mołdawii.
Mamy debiut! Od początku drugiej połowy na murawie melduje się @KingaKozak3, która zastępuje Agnieszkę Winczo ‼️ Joanna Wróblewska zmienia natomiast Annę Rędzię. Powodzenia, dziewczyny! pic.twitter.com/0thWR4RMpE
— Łączy nas piłka kobieca (@laczynaskobieca) October 23, 2020