Przed Ligą Narodów - Chorwacja
W trakcie przerwy reprezentacyjnej przedstawiamy Wam czołowe drużyny na Starym Kontynencie. Do tego grona wciąż należy Chorwacja, która ponad dwa lata temu zdobyła sensacyjny tytuł wicemistrza świata. Czas biegnie jednak nieubłaganie i z tego faktu zdaje sobie sprawę selekcjoner reprezentacji Chorwacji. Zlatko Dalić na nadchodzące zgrupowanie reprezentacji powołał kilku młodszych zawodników, którzy są dopiero na dorobku. Trzon drużyny jest jednak właściwie niezmienny, więc zobaczymy wiele znanych twarzy.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Zgodnie z przyjętymi standardami zaczniemy od przedstawienia tria powołanych bramkarza. Niewątpliwym numerem jeden będzie Dominik Livaković, który na co dzień strzeże bramki Dinama Zagrzeb. Ewentualna konkurencja nie rzuca na kolana, bo do dyspozycji Zlatko Dalicia są jeszcze Simon Sluga z Luton Town czyli chorwacki bramkarz grający na co dzień w wymagającej Championship oraz totalny debiutant – Ivo Grbić z Atletico Madryt. Sporym zaskoczeniem może być fakt, że Lovre Kalinić pierwotnie znajdował się zaledwie na liście rezerwowej, ale i tak pojawi się na zgrupowaniu. Jeżeli jednak przyjrzymy się obecnej sytuacji klubowej Kalinicia, to rzuci się w oczy przegrana rywalizacja z Emiliano Martínezem, który dołączył do Aston Villi podczas niedawnego okienka transferowego.
Still blows my mind that Lovre Kalinic represented Croatia in the World Cup and was on the bench for the World Cup Final. Aged 30, he's now our 5th choice keeper and seemingly unsaleable. #avfc
— Foxy (@FoxyN77) October 5, 2020
Jeżeli chodzi o formację defensywną, to mamy tutaj wyraźny duet liderów obrony – Domagoja Vidę oraz Dejana Lovrena. Obaj stoperzy, urodzeni w 1989 roku, mają na swoim koncie łącznie aż 144 występów w drużynie narodowej. Dla porównania pozostali defensorzy - Borna Barišić, Duje Ćaleta-Car, Dario Melnjak, Filip Uremović oraz Domagoj Bradarić – mają w sumie zaledwie 34 mecze w kadrze Chorwacji. A należy zwrócić uwagę na to, że aż dwóch z nich zbliża się do trzydziestki, bo Dario Melnjak oraz Borna Barišić są z jednego rocznika: 1992. Z listy rezerwowej dołączą jeszcze dwaj inni piłkarze: Marin Pongračić z Wolfsburga oraz nasz stary znajomy z Ekstraklasy czyli Josip Juranović z warszawskiej Legii. Patrząc na ostatnią dyspozycję prawego obrońcy aż trudno uwierzyć w to, że zawodnik Legii przez kilka dni będzie dzielił jedną szatnię z Dejanem Lovrenem, Luką Modriciem, Mateo Kovaciciem czy Marcelo Brozoviciem.
Gdy ktoś pokazał Modriciowi bramkę Juranovicia, kolegi z reprezentacji. pic.twitter.com/tCi8kUTQBQ
— Mateusz Rokuszewski (@mRokuszewski) November 8, 2020
A skoro już wymieniłem aż trzech środkowych pomocników reprezentacji Chorwacji, to czas przedstawić zawodników drugiej linii. Jakkolwiek nie spojrzeć na listę powołanych, to nazwiska pomocników wzbudzają wciąż największe emocje i należy ich traktować jako przede wszystkim główną broń reprezentacji Chorwacji. W końcu kto nie chciałby mieć do swojej dyspozycji piłkarza Realu Madryt, Chelsea czy Interu. A nawet nazwiska dublerów coś znaczą, nawet jeśli nie są z najwyższej półki. Jestem po prostu przekonany, że tacy zawodnicy jak: Milan Badelj, Marko Rog, Mario Pašalić czy Nikola Vlašić w wielu drużynach byliby etatowymi reprezentantami. A w Chorwacji mamy do czynienia z taką sytuacją, że wymienieni zazwyczaj rozpoczynają mecze na ławce rezerwowych. Jedyną niewiadomą będzie Toma Bašić, który pierwotnie znajdował się na liście rezerwowej, ale i tak dotrze na zgrupowanie. Środkowy pomocnik gra na co dzień w Girondins Bordeaux i co liczy się przede wszystkim to fakt, że jest głównie graczem podstawowego składu.
Félicitations à nos joueurs appelés en sélection pour la trêve internationale, et notamment à Toma Basic sélectionné pour la première fois avec la Croatie ! 🇭🇷 pic.twitter.com/mE7U6ucEJv
— FC Girondins de Bordeaux (@girondins) November 6, 2020
Chwaliliśmy Chorwatów za środkowych pomocników, ale nazwiska ofensywnych graczy już nie rzucają aż tak bardzo na kolana. Odpowiedzialność za zdobywanie bramek spada przede wszystkim na barki Ivana Perisicia, który powoli odbudowuje swoją pozycję w Interze po wypożyczeniu do Bayernu. Wsparciem dla Perisicia miał być Andrej Kramarić, ale napastnika Hoffenheim zabraknie w kadrze. Zlatko Dalić oraz sztab szkoleniowy Hoffenheim porozumieli się, żeby Kramarić wracał do odpowiedniej dyspozycji w klubie po niedawno przebytym zakażeniu koronawirusem oraz po urazie przywodziciela. Zastępcą dla Kramaricia będzie kolejny piłkarz z przeszłością w Ekstraklasie, chociaż od końcówki września jest konkurentem Karola Świderskiego do gry w PAOK-u. Tym kimś jest oczywiście Antonio Čolak, który w sezonie 2014/2015 przywdziewał barwy Lechii Gdańsk.
Kalinic and Pongracic. It will be interesting to see Pongracic and Basic in the squad. And I believe Juranovic could make a impact if he plays.
— 🇭🇷Croatian Football🇭🇷 (@CroatiaFooty) November 6, 2020
I hope for a good game against Portugal, maybe a draw and a win against Sweden.
And against Turkey I believe we will experiment. pic.twitter.com/avTmJ5SSrI