Klich jednak NEGATYWNY. Mimo to ZOSTANIE w Polsce
Po przeprowadzonych w poniedziałek testach na obecność SARS-CoV-2 z kadry był zmuszony wypaść Mateusz Klich. To właśnie w przypadku zawodnika Leeds ukazał się pozytywny wynik badań i wykluczył go z czwartkowego spotkania z Węgrami. Ale to nie wszystko. Jak poinformował rzecznik prasowy reprezentacji Polski, Jakub Kwiatkowski druga tura badań dała wynik... negatywny. Mimo to 30-letni pomocnik pozostał w Warszawie i nie weźmie udziału w jutrzejszym spotkaniu eliminacyjnym.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Od ogromnego zamieszania rozpoczęło się zgrupowanie reprezentacji Polski przez zbliżającymi się starciami w ramach eliminacji do mistrzostw świata w Katarze. Już standardowo, pierwszy dzień po przyjeździe do Warszawy stanowiły niezbędne badania na obecność SARS-CoV-2. Jeden z nich niestety dał wynik pozytywny i w tym oto momencie rozpoczęło się całe zamieszanie, które trudno będzie wytłumaczyć. O co dokładnie chodzi?
Jakub Kwiatkowski: dzisiejszy test Mateusza Klicha dał wynik negatywny. #tvpsport
— TVP SPORT (@sport_tvppl) March 24, 2021
Rozpocznijmy od początku. Seria przeprowadzonych badań wykazała, iż jeden z zawodników uległ zakażeniu. Jak poinformował rzecznik prasowy reprezentacji Polski, Jakub Kwiatkowski owym pechowcem był pomocnik Leeds United, Mateusz Klich. 30-latek musiał więc pozostać w Warszawie, a zbliżające się starcie z Węgrami będzie mógł śledzić tylko i wyłącznie z wysokości telewizora. Problem jednak w tym, iż nie jest to koniec sagi związanej z reprezentantem Polski.
Przeprowadzony dziś test dał bowiem wynik... negatywny – przekazał Jakub Kwiatkowski. Wychodzi więc na to, że Klich faktycznie jest zdrowy, lecz decyzja w stosunku do czwartkowego spotkania nie ulegnie już zmianie. Jego występ na Puskás Arénie jest bowiem wykluczony.
Pierwsze spotkanie reprezentantów Polski pod wodzą nowego selekcjonera, Paulo Sousy zostanie rozegrane już jutro. Rywalem Biało-Czerwonych będą Węgrzy. W kolejnych dniach zmierzą się również z Andorą (28 marca) oraz Anglią (31 marca).
Kuba Kwiatkowski: właśnie dostałem wiadomość od Mateusza Klicha – dzisiejszy wynik testu jest...negatywny
— robert błoński (@robert_blonski) March 24, 2021