Modrić PRZEGRAŁ, Czech STRZELAŁ, a Holendra wzięła CHOLERA
Pierwsza przerwa na kadrę dała nam pierwsze mecze eliminacji Mistrzostw Świata w Katarze. Od razu mieliśmy przyjemność oglądania kilku - wydawałoby się - pewniaków do bezpośredniego awansu na turniej mistrzowski. Niektórzy sprostali oczekiwaniom, a niektórzy zaliczyli dość spory falstart i zgubili punkty.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
No właśnie, od razu zaczynamy od tych gigantów. Jedni z nich otwierali dzisiejsze granie i od razu mocno zawiedli. Mianowicie chodzi o Holendrów, którzy pojechali na trudny teren do Turcji i zebrali sromotny oklep. Co z tego, że przez długi czas grali piłką, jak w 47. minucie przegrywali już 0:3, a skończyło się 2:4. Największym bohaterem tamtej rywalizacji był 35-letni Burak Yilmaz. Bowiem napastnik Lille zapakował hat-tricka, a zwieńczeniem jego świetnego występu było trzecie trafienie z rzutu wolnego. Natomiast największym przegranym tego starcia na pewno jest Frank de Boer, na którego po tej porażce spadła ogromna krytyka.
⚽ Burak Yilmaz z rzutu wolnego! Hat-trick od tego Pana dzisiaj🇹🇷 #TURNED pic.twitter.com/zeasbRHdIk
— Futbolowa Rebelia (@FutbolRebelia) March 24, 2021
Rebus. pic.twitter.com/Reg0uyWR0s
— Filip Cieśliński (@FilipCieslinski) March 24, 2021
Turcja ogrywa 3:0 Holandię, a te statystyki są przecież dla nich miażdżące #TURNED pic.twitter.com/6o5GbrPnOU
— Damian Urbaniak (@D_Urbaniak93) March 24, 2021
Oho, widać pan trener selekcjoner Frank de Boer postawił już swój taktyczny stempel na reprezentacji Holandii. 😅 https://t.co/Q4NlwLakVN
— Michał Kołkowski (@michukolek) March 24, 2021
Mimo świetnego występu Buraka Yilmaza, największym bohaterem dzisiejszego wieczoru wydaje się być zawodnik, który swoją grą w tym sezonie już nie raz przykuwał naszą uwagę. Mowa oczywiście o Tomasie Soucku, który w rywalizacji Czechów z Estończykami znowu wpisał się na listę strzelców pokazując, że trafia do siatki nie tylko w Premier League. 26-latek zapakował rywalom aż trzy bramki i walnie przyczynił się do okazałego zwycięstwa naszych południowych sąsiadów.
⚽️ 32’
— Squawka Football (@Squawka) March 24, 2021
⚽️ 43’
⚽️ 48’
Tomáš Souček has scored his first ever International hat-trick! https://t.co/sjRhuatMML
3 - Tomas Soucek netted a perfect hat-trick this evening in Czech Republic's 6-2 victory against Estonia and became the first Czech player to score 3+ goals in a World Cup qualifying match since Milan Baros netted four v San Marino in September 2009. Smiles. pic.twitter.com/4YFT7Tmxav
— OptaJoe (@OptaJoe) March 24, 2021
Bardzo ciekawie zapowiadało się spotkanie rozgrywane na francuskiej ziemi. "Trójkolorowi" podejmowali bardzo ciekawą i rozwijającą się reprezentację Ukrainy. Co by dużo nie mówić, "Les Bleus" bardzo zawiedli oczekiwania i zanotowali dość spory falstart. Wywalczyli zaledwie jeden punkt, a z takiego rozwiązania raczej nikt nie jest we Francji zadowolony. Dla gospodarzy jedynym pozytywem wydaje się zatem być przepiękna bramka Antoine'a Griezmanna. Gol oczywiście ładny, ale co z tego, skoro nie udało się zdobyć kompletu punktów.
Un vrai régal ce but de Griezmann 🤤#FRAUKR pic.twitter.com/kcQUDnZW1j
— Koujex djol (@KoujexD) March 24, 2021
W dość sporym kryzysie wydają się być wicemistrzowie świata sprzed trzech lat, czyli Chorwaci. Podopieczni Zlatko Dalicia przegrali dzisiaj ze Słoweńcami, ale nie jest to ich pierwsza porażka w ostatnich miesiącach. Bowiem ta klęska jest już czwartą z rzędu w meczu o punkty. Chorwaci dziś zagrali bardzo słabo, nie kleiły im się akcje ofensywne i ponieśli pierwszą w historii porażkę w oficjalnym meczu ze Słowenią. Zawodnicy Zlatko Dalicia trochę skomplikowali sobie sytuację, bo grupa wcale nie wygląda na łatwą. Swój pierwszy mecz wygrali Rosjanie i to oni powoli rosną nam na faworyta do awansu.
Nie wygląda to za dobrze dla Chorwatów. Niezwykle elektryczna obrona kolejny raz daje o sobie znać (już defensywa Dinamo wygląda lepiej niż ta reprezentacyjna). Śmiemy twierdzić, że coś się tam już wypaliło...
— Piłkarskie Bałkany (@pilkabalkany) March 24, 2021
Czekamy na to, co wydarzy się w drugiej połowie! #SLOCRO pic.twitter.com/yoNbBGnCog
Chorwacja wygląda jak ekipa sytych weteranów...
— Marek Kowalski (@emkow) March 24, 2021
Na rywalizację Gibraltaru z Norwegią warto zwrócić uwagę ze względu na to, jaką przewagę mieli zawodnicy z Norwegii. Erling Braut Haaland i spółka urządzili sobie istny trening strzelecki i raz po raz zatrudniali golkipera niżej notowanej reprezentacji. Co prawda, Norwegowie wygrali 3:0, ale jeśli spojrzymy na liczbę celnych uderzeń, to uznamy, że wynik powinien być o wiele wyższy. Zawodnikiem meczu chyba będzie bramkarz Gibraltarczyków, a wspomniany wyżej gwiazdor Borussii Dortmund o dziwo nie zdołał wpisać się na listę strzelców.
Nie oglądam, ale po statach widzę, że Haaland chyba załatwia kontrakt bramkarzowi Gibraltaru w jakimś klubie League One. pic.twitter.com/SaqdLmZRw1
— Przemek Langier (@plangier) March 24, 2021
Haaland to nawet Gibraltarowi nie potrafi strzelić.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) March 24, 2021
⏰ #WCQ RESULTS ⏰
— European Qualifiers (@EURO2020) March 24, 2021
Most impressive performance? 🤔