Belgia dołącza do protestów przeciwko Katarczykom
W trakcie kończącej się już przerwy reprezentacyjnej niektóre państwa postanowiły zamanifestować swoje niezadowolenie z faktu, że w Katarze, gospodarzu przyszłych Mistrzostw Świata, regularnie dochodzi do naruszeń praw człowieka. Norwegowie i Niemcy wyszli w wymownych koszulkach wyrażających ich niezadowolenie, a w ostatniej kolejce dołączyli do nich Belgowie.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Protest "Czerwonych Diabłów" był bardzo podobny do tych wcześniejszych. Zawodnicy tuż przed meczem przywdziali specjalne koszulki i to w nich ustawili się do pamiątkowego zdjęcia. Akurat ich hasło było jak do tej pory najmniej wymowne, bo reprezentanci ograniczyli się do słów: "Futbol wspiera zmiany", gdyż chcieli w ten sposób zaznaczyć, że wierzą w wielką moc piłki nożnej, która może doprowadzić do poprawienia sytuacji w Katarze. Do tego wydali specjalne oświadczenie, w którym jasno deklarują się, że są przeciwko temu, co dzieje się w Katarze i zachęcają kolejne federacje do wsparcia ich w tym działaniu.
We actively stand up against racism and are not ignoring the problems in Qatar. With this symbolic action, we call upon international bodies and all football federations to join us in stepping up. pic.twitter.com/EKIONBMcxX
— Belgian Red Devils (@BelRedDevils) March 30, 2021
Niestety, póki co protesty poszczególnych kadr nic nie dają. FIFA wydała już swoją odpowiedź na działania reprezentantów, w której po prostu stwierdziła, że nie będzie im niczego zabraniać, ani ich karać, bo wierzy w wolność słowa. W oświadczeniu nie wspomniano jednak nic o poparciu dla tego typu akcji czy o podjęciu polemiki z Katarem. Na to raczej nie ma co liczyć.