Wielki Philips i kapitalny Sterling. Anglia znów triumfuje! [OCENY]
Kolejny dzień, kolejne emocje i być może jeszcze więcej atrakcji. Spotkaniem Anglików z Chorwatami rozpoczęło się niedzielne granie w ramach Euro 2020. Po samym starciu spodziewano się dużo, dużo więcej. W ostateczności padła tylko jedna bramka. Powody do zadowolenia również mógł mieć jeden zespół, choć w tym przypadku nie powinno być większych wątpliwości, zasłużonym zwycięzcą zostali Anglicy. Jedyną w tym spotkaniu bramkę zdobył Raheem Sterling.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Spotkanie rozgrywane w Londynie jakieś tam wymagania miało. Było rozgrywane w niedziele, zapowiadało się całkiem nieźle i w gruncie rzeczy ważyło niemało. Zwycięzca tego pojedynku wskoczył na autostradę do bezproblemowego wyjścia z grupy oraz prędkiego zameldowania się w 1/8 finału. Na kogo padło? Ano na reprezentację Anglii. Co więcej, można stwierdzić, iż nie bez przyczyny wymienia się tę kadrę wśród faworytów do końcowego triumfu, bo jak udowodnił pojedynek z Chorwacją, podopieczni Garetha Southgate'a mają w sobie to coś. Udowodnili to przeciwko w niedzielę, dzięki czemu objęli zasłużone prowadzenie w tabeli grupy D. Jedną w tym spotkaniu bramkę zdobył Raheem Sterling. A kto zasłużył na pozostałe wyróżnienia?
Szalenie turniejowe zwycięstwo Anglików. Niemcy w mojej młodości tak to robili. Kalvin Philips piłkarzem meczu, Sterling z golem, bez problemów w defensywie. Chorwaci mieli swój szczyt trzy lata temu.
— Michał Okoński (@michalokonski) June 13, 2021
BOHATER:
Raheem Sterling - pojedynek rozgrywany na Wembley zapowiadał się znakomicie, choć trudno jednoznacznie stwierdzić, iż taki też był. Jakieś tam próby się przewijały, lecz wynik spotkania uległ zmianie dopiero po przerwie. Na listę strzelców wpisał się właśnie Raheem Sterling. Zawodnik Manchesteru City wykorzystał doskonałe dogranie Kalvina Phillipsa i bez większych problemów umieścił piłkę w siatce. Dzięki trafieniu 26-latka reprezentacja Anglii odniosła bardzo ważne zwycięstwo na inaugurację.
WYRÓŻNIENIE:
Kalvin Phillips - jego obecność w podstawowym składzie była dość dużym zaskoczeniem. I trudno się z tym nie zgodzić. Na ławce rezerwowych został m.in. Jordan Henderson. Z upływem kolejnych minut pokazał jednak, że znalazł się tam nie bez przyczyny, bo to właśnie pomocnik Leeds United rządził, dzielił i pracował na miano gracza meczu. Znakomity występ spuentował asystą przy trafieniu Raheema Sterlinga, jednogłośnego bohatera "Synów Albionu".
Nie był to porywający spektakl, ale Anglia ma teoretycznie najtrudniejszego rywala z grupy.
— Konrad Marzec (@konmar92) June 13, 2021
Phillips MOTM, kawał zawodnika. Come on 🏴🏴
John Stones - do znakomitych występów z jego udziałem dało się przyzwyczaić podczas epizodów w barwach Manchesteru City. Wówczas był kapitalny, jednak musiał to również udowodnić w dzisiejszym pojedynku z reprezentacją Chorwacji. I tak też zrobił. Był bezbłędny w defensywie i równie użyteczny w rozegraniu. Po jego interwencjach do głosu nie zdołały dojść największe gwiazdy w szeregach rywala, co zaowocowało czystym kontem na inaugurację.
Phil Foden - spotkanie przed własną publicznością rozpoczął od pierwszych minut, by kilka minut później rozpocząć koncert pod jednym polem karnym. Na dobry początek trafił w słupek. Z każdą kolejną minutą się rozkręcał, co potwierdzały ogromne problemy, z którymi zmierzyła się defensywa rywala. 21-latek był nie do zatrzymania. Swego jednak nie dopiął. Mimo licznych prób zakończył spotkanie z czystym kontem i nie mamy tu na myśli ukłuć wykonanych przez Chorwatów.
Czy są tu fani Phila Fodena❓😍 #strefaEuro pic.twitter.com/RbGdjAuqRc
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 13, 2021
ROZCZAROWANIE:
Ante Rebić - pomimo dobrego początku i kilku przebłysków sprzed przerwy nie zdołał skruszyć dobrze prosperującej defensywy Anglików. Był bardzo niemrawy. Najlepsza sytuacja z jego udziałem zakończyła się niecelnym uderzeniem z kilku metrów, które doskonale podsumowało występ 27-latka. Było dość słabe, by nie stwierdzić, że tragiczne.
Ivan Perisić - zaprezentował się podobnie do Ante Rebicia, choć w przeciwieństwie do zawodnika Milanu nie miał czego zepsuć. Jego kontakty z piłką nie wnosiły zbyt wiele jakości. Większość kończyła się stratami. Został totalnie wyłączony przez defensywę rywala i w dużej mierze przyczynił się do niekorzystnego rezultatu dla swojego zespołu.
Luka Modrić - miano kapitana do czegoś zobowiązuje i w gruncie rzeczy trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że gracz Realu Madryt się starał. Robił, co mógł. Pierwszy kwadrans miał naprawdę świetny. Napędzał kolejne ataki Chorwatów, mieszał w szeregach rywala, lecz im dalej w las, tym było tylko gorzej. Z biegiem czasu przygasł i z tego też zostanie zapamiętany.
Modrić z pilka przy nodze to czysta klasa
— Łukasz Grabowski (@elgrabowski) June 13, 2021