Kolejne wieści od Eriksena: ''Czuję się dobrze - jak na te okoliczności''
Gdy Christian Eriksen padł na murawę w meczu z Finlandią, cały piłkarski świat wstrzymał oddech. Jak się później okazało, Duńczyk doznał ataku serca, a fakt, że służby medyczne i jego przyjaciele z drużyny tak szybko posłużyli mu pomocą, po prostu uratował mu życie. Do tej pory było niewiele wiadomo o jego samopoczuciu. Ze szpitala dochodziły do nas tylko szczątkowe informacje, przekazywane przez jego agenta i bliskich. Dziś jednak wiadomość do fanów osobiście wystosował sam zawodnik.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Duńczyk podziękował kibicom z całego świata za pozytywne wiadomości wysyłane jemu i jego rodzinie. Przyznał, że w tym momencie wiele to dla niego znaczy. Podkreślił, że czuje się dobrze, biorąc oczywiście pod uwagę okoliczności, w jakich się znalazł. Dodał, że czekają go jeszcze kolejne badania, gdyż naprawdę zależy mu na tym, by dowiedzieć się, co było przyczyną tej dramatycznej sytuacji. Wysłał również wsparcie swoim kolegom z drużyny i zaznaczył, że będzie ich wspierał w nadchodzących spotkaniach. Przede wszystkim jednak opatrzył tę wiadomość selfie, na którym widać szczery uśmiech, który w tym wypadku wyraża nawet więcej niż duża paczka Merci.
A message from @ChrisEriksen8.
— DBU - En Del Af Noget Større (@DBUfodbold) June 15, 2021
♥️🤍 pic.twitter.com/WDTHjqE94w
To bez wątpienia wiadomość, która ulewa nieco kojącego miodu na nasze zbolałe po wczorajszym blamażu ze Słowacją serca. W końcu nie ulega wątpliwości, że największe zwycięstwo EURO mamy już za sobą, bo przecież Eriksen wygrał życie. Swoją drogą, to nawet nie jest taki głupi pomysł, żeby teraz kibicować razem z Eriksenem Duńczykom. Przynajmniej nie musimy zmieniać barw, a oni chociaż pokazali charakter.